Przejdź do głównej zawartości

Katarzyna Olkowicz. Nietypowy mundurowy.


Nietypowy mundurowy
to książka, o której mówi się zdecydowanie za mało. Jest co prawda opisem dość wąskiego wycinka rzeczywistości, ale jest to rzeczywistość interesująca. Mowa bowiem o publikacji, w której głównymi bohaterami są psy pracujące w służbie mundurowej i więziach jakie owe psy łączą z ludźmi - przewodnikami.

Swoją drogą - ciekawe jest to, że o ile w przypadku psów towarzyszących osobom o specjalnych potrzebach życiowych mówi się jako przewodnika, tak w przypadku psów pracujących mianem przewodnika określa się człowieka. Który nie znalazłby narkotyków, broni, osoby zaginionej, gdyby nie genialny węch i chęć współpracy jego czworonożnego partnera ;-)

Katarzyna Olkowicz odsłania przed nami kulisy naboru psów do służby, pokazuje ich codzienny trening, wielość zadań w jakich się spełniają i życie po służbie, te popołudniowe, i te nazywane stanem spoczynku, czyli emeryturę. Głos oddawany trenerom i przewodnikom odsłania bogactwo współpracy, moc wzajemnych więzi i pokazuje spectrum radości i smutków jakie wypełniają psio-ludzką służbę. GOPR, Żandarmeria Wojskowa, Straż Pożarna, Policja to tylko niektóre z miejsc, gdzie zatrudniane są psy. Każda ze służb ma swoją specyfikę i tę udało się autorce doskonale pokazać.

Przeczytałam z dużą ciekawością. Moreni, dziękuję za zwrócenie uwagi na tę książkę.

Komentarze

zaczytanalala pisze…
Już widzę, że to książka dla mnie :) Polecam genialny ostatnio przeczytany przeze mnie kryminał "Sumienie".
Monika Badowska pisze…
Zaczytanalala, Szablińskiego?
eadamex.pl pisze…
Zawód nauczyciela jest dosyć niedoceniany. A szkoda, powinniśmy go doceniać..
Dominika pisze…
Książka jakby specjalnie wybrana dla mnie, muszę poczytać
Michał pisze…
Jestem świeżo po przeczytaniu, też polecam

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k