Przejdź do głównej zawartości

Plany czytelnicze


Lubię czekać. Na dzień urodzin, wizytę gości, interesujące książki, wyprawę w znane lub nieznane. U progu Nowego Roku z przyjemnością, oprócz planów ogólnożyciowych, robię plany lekturowe, plany tego, z czym chcę się spotkać w czytaniu w najbliższych miesiącach. Oto niektóre z tytułów, te, które zaintrygowały mnie najmocniej:)



Wydawnictwo Albatros
Peter May Zbieg

Wydawnictwo AMBER
Mindfulness. Żyj tu i teraz. Praktyka uważności dla każdego (bez medytacji)
Mindfulness. Krótkie ćwiczenia uważności dla spokojnego życia (bez medytacji)

Jaguar
Veronika Roth Naznaczeni śmiercią

Wydanwictwo Marginesy
Simona Kossak O ziołach i zwierzętach
Dave Goulson Żądła rządzą

Wydawnictwo Muza
Erling Kagge Cisza
Noah Strycker Rzecz o ptakach

Noir sur Blanc
Jan Brokken Bałtyckie dusze                             
Jorge Carrión Księgarnie                                                              

Wydawnictwo Otwarte
Nina George Księga snów

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Bartosz Janiszewski Grzesiuk. Król życia

Wydawnictwo Dolnośląskie
Jo Nesbø Pragnienie

Smak Słowa
Dan Ariely Szczera prawda o nieuczciwości

SQN
Aneta Jadowska Akuszer Bogów (Seria Nikity Tom 2) 

Czerwony Konik
Małgorzata Najder Rodzina z fotografii

Druga Noga
Zuzanna Kisielewska 12 Półtonów. Książka o muzyce

Wydawnictwo Literatura
Marcin Pałasz Elf i skarb wuja Leona
Katarzyna Ryrych Jasne dni, ciemne dni

Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Grażyna Bąkiewicz Ale historia... Jadwiga kontra Jagiełło
Steve Jenkins, Derek Walter, Carpice Crane Esther the Wonder Pig, czyli jak dwóch facetów pokochało świnię

Wydawnictwo Zielona Sowa
Christopher Edge Wiele światów Albiego Brighta
David Almond  Pieśń dla Elli Grey 

Wytwórnia
Marta Kopyt Wytwórnik geometryczny 

A Wy na co czekacie?

Komentarze

Czekam na tyle książek, że aż wolę nie pisać, aby nie uświadomić sobie, jak mógłby wyglądać mój portfel, gdybym skusiła się na wszystkie. Trzymam kciuki, aby każda z tych pozycji, które pragniesz, trafiła do Ciebie!
Monika Badowska pisze…
Sylwia,
Dziękuję. I odwzajemniam życzenia☺
Ewa pisze…
czekam, że odmarznę..

Popularne posty z tego bloga

Magdalena Okraska, Nie ma i nie będzie

Z dużym zainteresowaniem sięgnęłam po tę książkę, bo zanim do mnie dotarła przez sieć przetoczyła się dyskusja zwolenników i przeciwników tego, jak Magdalena Okraska o miastach opuszczonych przez dające zatrudnienie przedsiębiorstwach pisze. A jakie jest moje zdanie? Ta historia to wiele pięćdziesiątek wódki, udek kurczaka, cudzych kołder w cudzych domach (nigdy nie śpię w hotelach, śpię u bohaterów), długich rozmów i krótkich puent. To kilometry pokonane busikami, albumy rodzinne, lokalne biblioteki i lokalne mordownie. Pojechałam do nich i powiedziałam "Opowiedz mi". Tak kończy się jeden z tekstów wprowadzających do rozdziałów poświęconych poszczególnym miastom. Wraz z autorką odwiedzamy Wałbrzych, Włocławek, Będzin, Szczytno i kilka innych miejscowości, których przeszły rozwój osadzony był na istniejącym, prężnie działającym i rozwijającym się przedsiębiorstwie, a które wraz z jego likwidacją podupadły. Magdalena Okraska rozmawia zatem z mieszkańcami i tymi, którzy już owe...

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę...

Pożegnanie

Od kilku dni zbieram się, by napisać o odejściu Amber. Jest mi trudno, odpycham ten czas, ale uznałam, że to będzie sposób na pewnego rodzaju domknięcie - tak mi bardzo potrzebne. Amber zamieszkała z nami 25 lipca 2019 roku. Wypatrzyłam ją na FB schroniska w Tomaszowie Mazowieckim, pojechaliśmy na wizytę zapoznawczą, a kilka dni później - już po nią. Ułożona w bagażniku na wygodnym materacu, przeczołgała się na tylne siedzenie i ułożyła na moich kolanach. Tak dojechaliśmy do domu. O początkach wspólnego życia przeczytacie TUTAJ  i TUTAJ . Gdy już nieco okrzepliśmy w codzienności z psem, a Amber - z ludźmi i kotami, pojawił się pomysł na wspólny jesienny wyjazd w Beskid Niski. Zanim to jednak się stało psica miała atak padaczki, co spowodowało, że wyjazd odwołaliśmy, wdrożyliśmy leczenie i od nowa zaczęliśmy oswajać z nami i wspólnym życiem zdezorientowanego chorobą psa. Udało się ustabilizować zawirowania zdrowotne i wówczas zaczęliśmy się cieszyć sobą wzajemnie już na 100%. Dopier...