Przejdź do głównej zawartości

Marie Donzelli, Marie Gastaut. Zwierzoskop.



Cudny pomysł na książkę o zwierzętach!

Gdy ją otworzycie - po lewej stronie ujrzycie wizytówkę. Tam przedstawia się zwierzę mówiąc o swoim wyglądzie, upodobaniach, cechach charakterystycznych. Czasami zdradza również ciekawostki o sobie. Po prawej - dojrzycie okrąg, wypełniony barwami tożsamymi z barwą zwierzęcia, które zaprasza do odgadnięcia tego, kim jest.

Niczym w kalejdoskopowym oku łuski, sierść, pióra układają się we wzór, który nie tylko stanowi podpowiedź. Ów wzór jest też przepiękną ilustracją bogactwa kolorów prezentowanych przez opisywane zwierzę.

"Zwierzoskop" to uczta graficzna i doskonała, edukacyjna zabawa. Jest również publikacją, która może być początkiem fascynującej podróży przez naukę o zwierzętach. Czego z całego serca życzę Waszym dzieciom!

Tłumaczenie: Paweł Łapiński

P.S. Na stronie Wydawnictwa Polarny Lis obejrzycie ilustracje - KLIK

Komentarze

Myślę że dla dzieciaków może to być naprawdę super książka. Dzieci lubią czytać o zwierzętach, a tym bardziej jeśli są to dla nas egzotyczne, ciekawe i piękne zwierzaki. Idealna książka na wspaniałą przygodę poznawania świata zwierząt.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k