Przejdź do głównej zawartości

Dimiter Inkow, Justyna Mahboob. Sto pociech z Klarą.

Wydane przez
Wydawnictwo Tatarak

Gdybym miała glosować na najzabawniejszą książkę dla dzieci w 2012 roku bez wahania wybrałabym Sto pociech z Klarą

Po dwóch poprzednich tomach zastanawiałam się, czy trzeci ma jeszcze szansę mnie czymś zaskoczyć i rozbawić. Już po kilku stronach byłabym gotowa odwołać wszystkie wątpliwości, gdyby nie było to niemożliwe ze względu na gwałtowne napady śmiechu i chichotu. Klara i jej brat to w zasadzie dzieci jak każde inne - z nieograniczoną wyobraźnią i czarującą skłonnością do płatania figli. Różnią się tylko tym, że ich wyobraźnia jest nieograniczona ponad normę, a figle to ich drugie ja. 

Zarówno ja, jak i Helena (lat 5) możemy czytać "Sto pociech...." w kółko, to nasz hit numer jeden, od kilku miesięcy wciąż na liście przebojów. Jak szukać złotówki, żeby znaleźć ich wiele, czy modlitwa o dzidziusia okaże się skuteczna, na czym polegają ćwiczenia w lataniu - to tylko przedsmak tego, co czeka na Was w książce. 

Warto, warto, po stokroć warto. Obiecuję, że zarówno Wy, jak i Wasze dzieci będziecie się świetnie bawić - a o to w czytaniu między innymi chodzi, prawda?

Izabela, mama Heleny

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k