Tatiana Polakowa. Niezidentyfikowany obiekt chodzący.


Wydane przez
Wydawnictwo Weltbild

Kolejna, trzecia już, część przygód Żeńki i Anfisy, wiedzie nas na prowincję. Mieszkańcy Lipatowa piszą do redakcji listy skarżąc się na most, który zerwała rzeka, na bagna, po których złe wodzi i na inne - niemniej tajemnicze zjawiska oraz krwiożercze skutki tychże. Wyjazdowi przyjaciółek z miasta sprzyja fakt, że Anfisa kłóci się z mężem i czuje, iż przyda się im oddalenie na czas jakiś.

Samozwańcze śledcze zamieszkują w pensjonacie i próbują zrozumieć co spowodowało, że w Lipatowie zaczęło straszyć, że dawne legendy ożyły, a wycie rozbrzmiewające nocami nad wsią w niczym nie przypomina znanego komukolwiek wycia zwierzęcia.

Rozwiązanie zagadki okazuje się być zaskakujące, ale zanim czytelnik wraz z bohaterkami dotrze do finału, przedzierać się musi przez bagna, chaszcze, odganiać komary, zaglądać do starego młyna i ukrywać się przed myśliwym bez twarzy. Całość jest dobrze wyważona; jest nieco śmiesznie, nieco strasznie i odpowiednio lekko, by uprzyjemnić sobie jesienny dzień.

 *   *   *

1 komentarz:

kasia.eire pisze...

A do mnie już jadą, kolezanka była w Warszawie i mi kupiła wszystkie 'czy'. Cieszę się, bo jak będzie mi trzeba czegoś wesołego, to jak znalazl

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger