Książki czekające na recenzję

Dwie książki nowej serii dla młodzieży Wydawnictwa Skrzat zdumiały mnie różną głębokością potraktowania tematu. Agnieszka Frączek bawiąca się słowami sprawiła mi wielką frajdę. Podobnie jak wyprawa do Australii z Williamem Brynsonem, którego poczucie humoru sobie wielce cenię. "Rico, Oskar i Głębocienie" to książka, na którą koniecznie trzeba zwrócić uwagę. Najnowsza publikacja Małgorzaty Szejnert proponująca czytelnikom wędrówkę po historii Zanzibaru odkrywa wstrząsające losy mieszkańców i "zdobywców" tej części świata.

Wszystko to zrecenzuję - obiecuję. Tyle tylko, że jutro zaczynają się Targi Książki w Katowicach i to wydarzenie pochłania mój czas:-)  Będzie relacja:-)

6 komentarzy:

Cyrysia pisze...

Ciekawe książki. Czekam więc na recenzję.
Zazdroszczę ponadto, że będziesz na targach, sama mam daleko, więc czekam więc na twoje relacje.

Evita pisze...

Zazdroszczę 'Śniadania z kangurami', od jakiegoś czasu mam fioła na punkcie książek podróżniczych, a ta chyba należy do tej kategorii;)
Podobnie jak cyrysia na targi mam za daleko, więc czekam również na relację:)

Magda pisze...

nie będą na targach i czekam w takim razie na relację :)

ktrya pisze...

A ja na targi wybieram się w sobotę, bo wtedy jest najciekawszy program. Mam nadzieję, że rozwijające się przeziębienie nie uniemożliwi moich planów :).
W takim razie może do zobaczenia :)
Pozdrawiam!

Monika Badowska pisze...

Cyrysiu,
:-)

Evita,
ja uwielbiam Brynsona:-)

Magdo,
oczywiście:-)

Ktyra,
do zobaczenia:-)

Madika pisze...

Ach, jak ja bym chciała Dom Żółwia! A na Billa Brysona bardzo się napaliłam, ale na szczęście doczytałam, że to tłumaczenie książki "Down Under", którą już czytałam i od dawna posiadam w oryginale. Bardzo lubię Brysona, a to jedna z jego najlepszych - moim zdaniem - książek.

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger