Przejdź do głównej zawartości

Dla dzieciaków (27)

Alfonso Casas. Freddie Mercury. Biografia.


Z tej książki wyłania się nie tylko postać muzyka - legendy, ale też widać w niej wielką sympatię autora do bohatera biografii. 

Przedstawiając Freddiego Mercury'ego Alfonso Casas, w prosty, obrazowy sposób opowiada o jego dzieciństwie, dorastaniu i życiu dorosłym. Wspomina o początkach muzycznej kariery, pierwszych sukcesach, a którymi nadeszły kolejne i kolejnej. Przywołuje opinie Freddiego o własnej muzyce, o tym, że teksty piosenek mówią o miłości, bo to jest ta dziedzina, na której piosenkach się zna. Bo też - gdy śledzi się losy bohatera - widać, że jego życie naznaczone było poszukiwaniem miłości i akceptacji.

Książka dobrze wydana - podręcznej wielkości, w twardej oprawie, z interesującymi ilustracjami. Kolorystyka, podobnie, jak ta na okładce, jest dość nieoczywista, ale dzięki temu przykuwająca uwagę.

Do poczytania z zainteresowaniem. I koniecznie włączcie muzykę zespołu Queen :)


Roksana Jędrzejewska-Wróbel. Jeleń.


Przepiękna, oszczędna w słowach i przebogata w znaczenie opowieść o Panu Jeleniu, który był posiadaczem swojego ukochanego mieszkanka oraz samochodu. I który pewnego dnia wracając do swojego przytulnego mieszkania nie miał gdzie zaparkować auta. Oddalał się w poszukiwaniu wolnych miejsc parkingowych od domu, oddalał, aż wreszcie trafił w rejony sobie nieznane, obce dzielnice, tunel i nową drogę, którą nigdy wcześniej nie jechał. Ta nowa droga doprowadziła do w nowe miejsce...

Ależ Roksana Jędrzejewska-Wróbel umie opowiadać historie...


Boguś Janiszewski, Max Skorwider. Ekonomia. To, o czym dorośli ci nie mówią.
Co to jest PKB, na czym polega pranie brudnych pieniędzy i obcinanie stóp procentowych oraz skąd się bierze pieniądze na emerytury, to tylko nieliczne z zagadnień ekonomicznych poruszanych w tej książce. Dziedzina ważna, a  - mam wrażenie - wciąż traktowana nieco z dystansem, bo niby to wszystko za trudne. Boguś Janiszewski opisał ekonomię tak, że argument o jej zawiłościach odpada, a grafiki stworzone przez Maxa Skorwidera uprzyjemniają zrozumienie wszelkich pojęć i pozwalają ja tworzenie nader prostych, acz skutecznych skojarzeń zagadnień ekonomicznych z innymi dziedzinami życia.

Warto sięgnąć także po inne tytułu, serię tworzą cztery: KLIK.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k