Przejdź do głównej zawartości

Joanna Jagiełło, Popękane życie


Gdy rodzice się kłócą, a potem rozstają, w życiu dzieci jest najwięcej niewiadomych. Bo o ile dorośli zauważają zmiany jakie zachodzą w ich wzajemnej relacji - są wszak motorami owych zmian - tak w przypadku dzieci sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana. One nie widzą, a potem często unikają widzenia przeczuwając, że wkrótce staną przed dylematem lojalności wobec jednego z rodziców.

W podobnej sytuacji znaleźli się Laura, Leo i Lena, młodzi bohaterowie książki Joanny Jagiełło. Najstarsza z nich, Laura, wraz ze stresem związanym z przygotowaniami do matury i dalszą edukacją, dostaje od rodziców pakiet wzajemnych oskarżeń i kociołek niechęci. Dziewczyna próbuje sobie z tym poradzić, próbuje też zwracać uwagę na młodsze rodzeństwo, a szczególnie na siostrzyczkę. Gdy rodzice, po rozstaniu, wchodzą w nowe związki, sytuacja staje się na nowo skomplikowana, ale też nieco bardziej, w pozytywnym znaczeniu, rozwojowa. Tylko czy to da Laurze poczucie bezpieczeństwa na tyle mocne, by umiała wybrać co chce zrobić dalej ze sobą? Ciekawie sportretowany jest nastoletni Leo - jeszcze niby dziecko, a już aspirujący do miana (prawie) dorosłego. Przyjmuje zupełnie inną niż starsza siostra taktykę radzenia sobie z kwestią rozpadu ich rodziny - jest zagubiony, czuje się samotny i podejmuje działania autodestrukcyjne.

"Popękane życie" to doskonała powieść, w której młodzi ludzie w sytuacji rozwodu rodziców będą mogli przejrzeć się jak w lustrze i która ich rodzicom podpowie, jak ich rozstanie mogą postrzegać i przeżywać ich dzieci.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k