Alexander Steffensmeier. Krowa Matylda na czatach.
Wydane przez
Wydawnictwo Media Rodzina
Czy podziwialiście kiedykolwiek krowie oczy? Wierzcie mi, są zachwycające, wyglądają jak oczy hinduskiej piękności!
Krowa Matylda jest niedoceniana jak większość krów. A trzeba przyznać, że ma rzadko spotykane hobby - straszenie wiejskiego listonosza (prawda, że w życiu byście na to nie wpadli?). Kiedy zobaczycie jak co rano Matylda wymyśla coraz to nowsze kryjówki aby przestraszyć biednego listonosza, na pewno nie opanujecie śmiechu.
Jeśli tak jak ja lubicie książki dla dzieci, które bawią także Was, "Krowa Matylda na czatach" na pewno spełni wasze oczekiwania. Świetna na rodzinne, weekendowe leniuchowanie na łonie natury, najlepiej z miłych stadem krów w zasięgu wzroku. Wielki plus za piękne ilustracje!
Izabela mama Heleny
5 komentarzy:
Oczy są piękne, a pyszczki urocze i mokre... :)
A ja chciałabym wiedzieć dlaczego Izabela mama Heleny zaprzestała pisania bloga? bardzo bardzo lubiliśmy tam zaglądać:))
Też bym chciała...
Właśnie tak przeanalizowałam, że więcej czasu spędziłam na Targach w Katowicach przy stoiskach z literaturą dziecięcą niż literaturą interesującą mnie. I znacznie więcej też takowych książek kupiłam :) Wydawnictwa obecnie wydają bardzo dużo dobrych książek dla dzieci, no i oszalałam na ich widok (ku radości moich dzieci :) Pozycja o straszącej listonosza krowie mnie bardzo zainteresowała.
Zastanawiące jest, że Matylda to częste imię krów:-)
Jan Kobuszewski nagrał niegdyś piosenkę o krowie Matyldzie. Pomysł ze straszeniem listonosza genialny!
Pozdrawiam:-)
Prześlij komentarz