Olga Rudnicka. Drugi przekręt Natalii.
Wydane przez
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Opowieść będąca kontynuacją historii pięciu sióstr opisanej w książce "Natalii 5" jest równie żywiołowa i radosna jak część pierwsza. I choć w powieści przydarza się morderstwo, a bohaterki ocierają się o zbrodnię, jest w zabawnie na naprawdę wysokim poziomie.
Przyjaciel ojca pań Sucharskich, Janusz Zawada znika, a w jego mieszkaniu policja znajduje ciało młodego człowieka pozbawione głowy. Równolegle do śledztwa policyjnego własne śledztwo prowadzą Natalie. Zaangażowanie pięciu kobiet, dwojga rezolutnych dzieci, przyjaciół domu w tajemniczą śmierć, niemniej tajemnicze znalezisko biżuteryjne oraz przedziwne sytuacje jakie się wplątują bohaterki, tworzy nieco chaotyczny, acz uroczy, obraz wydarzeń.
Książki Olgi Rudnickiej czytałam wg odwróconej chronologii i być może z tego powodu łatwiej było mi dostrzec jak autorka rozwija swój warsztat, w jaki sposób potwierdza własne umiejętności. "Drugi przekręt Natalii" utwierdza mnie w przekonaniu, że Olga Rudnicka potrafi pisać równo, zajmująco, a jej postacie - choć nie zawsze takie, z którymi chciałoby się zaprzyjaźnić - są szalenie żywotne i realistyczne.
- Tymczasem przyjeżdżamy, a tu proszę... - Natka wskazała ręką dookoła. - Misie!- Chyba gumisie - poprawiła ją Natalia.- Mówi się "smerfy" - oznajmiła z wyższością Magda.- Mówi się "policja" - poprawił je Jaglecki, starannie ukrywając rozbawienie. [s. 49]
Olga Rudnicka, po raz kolejny, zapewniła mi doskonałą rozrywkę. I za to serdecznie Autorce dziękuję:-)
9 komentarzy:
Nie mogę się jej doczekać! Uwielbiam książki Olgi Rudnickiej :)
O autorce już trochę czytałam, ale mimo wszystko, jakoś mnie do jej książek nie ciągnie. Aczkolwiek przyzna, że przytoczony przez Ciebie cytat jest całkiem dobry :)
Czytałam niedawno i również podzielam twoją opinię. Świetna, humorystyczna powieść.
Może będę nieco nudna ... ale w pełni się z tobą zgadzam :) Uwielbiam humor i pióro Rudnickiej i jestem ogromnie ciekawa, jak autorka będzie się dalej literacko rozwijać.
Biorac pod uwage jej młody wiek, myślę, że możemy się cieszyć na wiele nowych książek...
Pozdrawiam noworocznie!
Czytałam Natalii 5 , zresztą jak i inne książki pani Olgi, za ta obowiązkowo już się rozglądam.
:-)
Spróbuj z Nataliami - warto:-)
Mam taką nadzieję:-)
:-)
Prześlij komentarz