Andreas Steinhöfel. Rico, Oskar i złodziejski kamień.

Wydane przez
Wydawnictwo WAM

Pamiętacie Rico i Oskara? Tym razem chłopcy opiekują się kolekcją kamieni zmarłego sąsiada i odkrywają, że jeden z nich, szczególnie ceniony przez właściela, zaginął. Śledztwo prowadzi do pewnej młodej kobiety, która - jako, że to czas urlopowy - wyrusza nad morze. Chłopcy, choć trudno w to uwierzyć, podążają za nią...

Książki Andreasa Steinhöfela oprócz zaprezentowania specyfiki funkcjonowania społecznego osób z zaburzeniami w rozwoju pokazują rodziny w jakich wychowują się Rico i Oskar. Zawahałam się przed napisaniem "wychowują", bo podczas lektury odnoszę nieustające wrażenie, że obydwaj chłopcy są znacznie  dojrzalsi niż ich bliscy dorośli. To na chłopcach spoczywa odpowiedzialność za pewną rytualną codzienność, a wszelkie odstępstwa od niej są - o ile są - kłoptliwe tylko dla nich. Dorosłym zdarza się nie dostrzegać wielu zachowań dzieci, lekceważą młodszych skupiają się na swoich, częściowo wyimaginowanych, problemach.

"Rico, Oskar i złodziejski kamień" skłoniły mnie do refleksji silniej niż poprzednie (12) tomu cyklu powieściowego. I za to Autorowi chwała - wciąż czuję się zaskakiwana.

3 komentarze:

Kinga pisze...

Czytałam pierwszą część z serii o Rico i Oskarze i choć była to przyjemna lektura, jakoś nie mam ochoty na dalsze. Niby fajna książka, mądra i ciepła, ale jednak czegoś mi w niej brakowało.

Pozdrawiam :)

Monika Badowska pisze...

A ja nieustająco jestem ciekawa przygód obydwu chłopców.
Pozdrawiam:-)

Alicja S. pisze...

A ja zaczynam od tyłu, bo to moja pierwsza część :)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger