Przejdź do głównej zawartości

Gaja Grzegorzewska. Grób.


Wydane przez
Wydawnictwo EMG

Gdybym mała podać racjonalne powody sympatii jaką odczuwam do Julii Dobrowolskiej, bohaterki książek Gai Grzegorzewskiej, byłoby mi trudno. Mogłabym czynić próby analizy, dostrzegać niegrzeczność tam gdzie ja jestem grzeczna, ale po co... Lubię Julię i już.

Jeden z krakowskich cmentarzy staje się miejscem odrażającej i zagadkowej zbrodni. Z grobów znikają zwłoki. Julia przypadkowo znajduje się w odpowiednim miejscu i jest w stanie przekazać swojemu byłemu kochankowi ważne informacje. Ku niechęci współpracownika Aarona Julia domaga się wiadomości o prowadzonym śledztwie. Jednocześnie kobieta zostaje zatrudniona do wyjaśnienia sprawy rodzinnej przez lokalnego biznesmena mającego - jak wieść niesie - wiele wspólnego z nielegalnymi działaniami. Julia angażując się w obydwie sprawy zmuszona jest do tego, by mentalnie wrócić nastoletnich czasów. Musi także stanąć twarzą w twarz z przeszłością.

Powieść "Grób" pokazuje bohaterkę, która oprócz odwagi, czy brawury, soczystego języka, zgrabnego ciała, zamiłowania do seksu, obdarzona jest emocjami i historią. Dotychczas Julia wydawała się być postacią z tu i teraz, po lekturze "Grobu" stała się pełniejsza, osadzona w czasie, wiarygodniejsza.

Moja sympatia do bohaterki wzrosła. I choć "Grób" jest najmocniejszą z dotychczasowych powieści Gai Grzegorzewskiej polecam do serdecznie.

Komentarze

kishipsa pisze…
Jak to jest, że czasami nie zainteresuje mnie żadna książka, a czasami tak jak dziś, mam ochotę rzucić wszytsko i przeczytać trzy ostatnie opisane przez panią...
Bardzo zachęcające recenzje ;) Dziękuję za podpowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k