Anna Małyszewa. Miłość zimniejsza od śmierci.

Lida i Alosza szukają w Moskwie stancji. Znajdują; pokój jak z marzeń -duży, wygodny, ładny i tylko za 100 dolarów (swoją drogą fascynujące jest to, że stolicy Rosji wszystko przelicza się na doraly). Modzi żyją bardzo skromnie, dziewczyna wciąż studiuje, chłopak podjął pierwszą w życiu pracę. Koleżanka Lidy proponuje jej wzięcie udziału w konkursie. Zadanie polega na dopisaniu zakończenia "Tajemnicy Edwina Drooda", powieści autorstwa Dickensa. Za wersję, która okaże się najlepsza zostanie wypłacone 1000 dolarów. Lida podejmuje się wykonać to zadanie, pisze, aż pewnego dnia Alosza nie wraca z pracy... Dziewczyna szuka go, próbuje pisać zakończenie powieści, studiuje i ratuje od smierci właścicielkę mieszkania, w którym mieszka... Wątki nakreślone w miły do połapania sposób, odpowiednia dawka tajemniczości i tylko to zakończenie... Autorka próbuje rozwiązać wszystkie tajemnice na 1-2 ostatnich stronach i robi to w taki sposób, że nie bardzo wiadomo o co chodzi. Ale taki to chyba już jej sposób pisania, "Miłość zimniejsza od śmierci" jest dwudziestą powieścią Małyszewej.

Brak komentarzy:

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger