Przejdź do głównej zawartości

Alexander McCall Smith. W towarzystwie uroczych pań.

Wydane przez
Wydawnictwo Zysk i S-ka

O tym, że kocham twórczość Alexandra McCalla Smitha piszę przy każdej okazji i stałym bywalcom bloga pewnie już się kojarzę jako fanka Szkota, który urodził się w Rodezji. Uznaję jednak, że nie tylko stali bywalcy czytają to, co piszę, więc za każdym razem będę czynić wyznania:-)

"W towarzystwie uroczych pań" to 6 tom cyklu "Kobieca agencja detektywistyczna". Niech Was jednak nie zraża ta informacja. Opowieść o Mma Ramotswe, pierwszej botswańskiej detektyw, kobiecie mądrej i życzliwej, fascynuje swoją prostotą, umiłowaniem i poszanowaniem pewnych tradycyjnych wartości.

Książka zaczyna się rozważeniami o zmianach społecznych zachodzących w Botswanie. Bohaterka, uczciwa i zajmująca się pracą detekywistyczną, zostaje oskarżona przez kelnerkę o to, że chciała opuścić kawiarnię bez płacenia rachunku. I od tego, oburzającego Mma Ramotswe, ale ogólnie ujmując, zwyczajnego, wydarzenia zaczyna się historia opowiedziana w ostatnio wydanej książce McCalla Smitha.

Lubię niespieszność książek pisarza, lubię jego poczucie humoru i drobiazgowość, z którą opisuje ludzi i wydarzenia. Cieszy mnie odkrywanie w jego książkach uniwersalnych prawd, odczuwam przyjemność uśmiechając się w chwilach szczególnie bliskich mojejmu sercu.

Wiadomość o tym, że wydawnictwo zaprezentowało polskim czytelnikom kolejny tom serii sprawiła mi ogromną radość. Minęło 6 lat od chwili, w której w księgarniach ukazał się "Kredens pełen życia". Gdyby jeszcze kontynuowano wydawanie cyklu "Niedzielny klub filozoficzny", byłabym bardzo szczęśliwa.

A do czytania książek Alexandra McCalla Smitha nieustająco zachęcam :-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj