Przejdź do głównej zawartości

Paulina Wierzba. Oto Kot.


Wydane przez
Wydawnictwo Albus

Idealna książka dla mnie! Pełna kotów i to w doskonałym ilustratorskim wydaniu. Licząc na to, że i Wam się spodoba (wszak różne okazje obdarowywania się wzajemnie książkami zbliżają się szybko) będę zachęcać do lektury i oglądania.

Paulina Wierzba prezentuje w książce najróżniejsze aspekty kociego życia dając solidne podstawy kociologii dzieciom, młodszym i starszym. Autorka opowiada o udomowieniu kota, o jego czczeniu przez Egipcjan, o kotach, które - choć spokrewnione z domowym mruczkiem - żyją dziko. Ważną częścią książki jest, według mnie, ta, która opowiada o cechach fizycznych i osobowościowych kota. W książce "Oto Kot" znajdziemy także opis niektórych kocich ras, kilka słów na temat związków kota i człowieka oraz przysłowia, przesądy i zabawy graficzne, których kot jest głównym bohaterem.

Czy wiecie, na którym kontynencie nie mieszkają dzikie koty? Co to jest felinoterpia? Koty, której rasy bardzo lubią wodę? Po co kot ma ogon? To oczywiście tylko niektóre z wiadomości, które przekazuje książka Pauliny Wierzby. Pewnie poznawanie wszelkich informacji o kotach nie było by aż takie przyjemne gdyby nie ilustracje Marianny Sztymy - cenionej polskiej graficzki. Różnorodność technik ilustracyjnych zastosowanych w tej książce robi wrażenie.


Chciałabym bardzo, by wśród polskich przesądów dotyczących kotów zadomowił się przesąd irlandzki mówiący o tym, że gdy zabije się kota ma się 17 lat nieszczęścia. Bardzo, bardzo...

Komentarze

zakładka pisze…
Czekam na tę książkę dla mojej miłośniczki kotów. Bardzo zachęcająca recenzja.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k