Dorota Gellner. Dzieci w ogrodzie.


Wydane przez
Wydawnictwo Wilga

Cóż za piękna książka... Tekst idealnie współgra z ilustracjami, ilustracje stają się dopełnieniem tekstu i wzbogacają go.

"Dzieci w ogrodzie" to niebanalna książka. To album zabierający nas w magiczny świat. Zachęca do odkrywania urody w zwyczajnych zdawałoby się okolicznościach, do docenienia Natury i jej urokliwego dobra.

Autorka zaprasza czytelników, nie tylko małych, ale także dorosłych do odpoczynku pod bzem, do lenistwa w hamaku, do śledzenia nocą rozgwieżdżonego nieba nad ogrodem, brodzenia w zamoczonej deszczem trawie i zachłystywania się szczęściem przebywania w miejscu, gdzie i tajemnic jest wiele, i wielu mieszkańców.


Powyższa ilustracja przedstawia bohaterkę wiersza o ostach, a ja chciałabym Wam zacytować frazy o jesieni:-)
Wpadłam w jesień! Wpadłam po uszy! Zaplątałam
się w cień starej gruszy! Chcę się ruszy, ale nie
mogę. Gruszy cień trzyma mnie za nogę!

Sad mnie woła szumem, szelestem... W samym
środku jesieni jestem!

Serdecznie polecam:-)

6 komentarzy:

sabinka.t1 pisze...

Piękna jest rzeczywiście :)
Doczytałam, ze będzie Pani prowadzić spotkanie z Panią Dorotą :)
Szkoda, ze tak daleko :) Z przyjemnością i ogromną chęcią zawitałabym :)

Iza pisze...

Uwielbiam jej książki, w naszym katowickim empiku było spotkania na które nie zdołałam dotrzeć niestety:( I bardzo żałuję!

Monika Badowska pisze...

Sabinko,
napisałam do Ciebie e-maila:-)

Izuś,
szkoda.

Kostek Bovsky pisze...

Witam!
Jako prowincjonalny nauczyciel ;) (języka polskiego) również sobie czytuję od czasu do czasu... :) Pani bloga śledzę od dłuższego czasu. Jestem pod wielkim wrażeniem tego, co Pani pisze tutaj. I oczywiście szybkości, z jaką czyta Pani książki. Zdecydowanie "zawyża" Pani statystki czytelnictwa w naszym kraju, jednocześnie wyrabiając normę za wielu, bardzo wielu rodaków.

We wpisach nie znalazłem lub pominąłem... Czytała może Pani "Zwiadowców" Flanagana? Jestem ciekaw Pani opinii?

Pozdrawiam, życząc przyjemnego czasu świętowania :)

Szymon "Kostek Bovsky"

Monika Badowska pisze...

Szymonie,
dziękuję za dobre słowa:-) "Zwiadowców" nie czytałam i przyznam, że nie zamierzam. Przynajmniej na razie.
Pozdrawiam serdecznie:-)

Z Innej Bajki pisze...

pięęęęęękne ,coś czuję ,że sprawię moim synkom (i sobie oczywiście też )prezent :-))))
czy można wiedzieć kto jest autorem ilustracji ?
z Panią Dorotą Gellner miałam przyjemność zamienić kilka słów - ma baaardzo roześmiane,dziecięce spojrzenie na świat :-))))

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger