Przejdź do głównej zawartości

Andrzej Żak. Brajan i Ogniowe smoki (wygrywajka)

Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat

Pamiętacie Brajana Chlebowskiego, sześcioletniego chłopca, który zimą 2005 roku uratował mieszkańców swojej kamienicy przed pożarem, a sam zmarł na skutek zaczadzenia? Pięć lat po tym wydarzeniu o Brajanie powstała książka.

Andrzej Żak stworzył alternatywną wersję łódzkich wydarzeń. Pozwolił swojemu bohaterowi, wzorowanemu na Brajanie, żyć. Literacki Brajan zawiadomił straż o pożarze i później znalazł się w zaczarowanej krainie. Poznał tam uczącą się magii Zoię, opiekunów owiec Foltyna i Nolana, opanował sztukę latania na sekstylach. Jednak najważniejszymi postaciami z jakimi przyszło się zetknąć Brajanowi podczas pobytu w Riss były smoki. Chłopiec otrzymał Smoczy Pazur, wyjątkowy amulet świadczący o zaufaniu smoków wobec noszącego, porozumiewał się mową smoków, został poddany próbie i przeszedł ją pomyślnie stając przed Królem Ognia. W uznaniu za bohaterstwo i odwagę dane mu było wrócić do najbliższych. Obudził się po kliku miesiącach śpiączki i ujrzał przy sobie starszego brata Kamila, który - jak rodzice i lekarze - wierzył w to, że Brajan śniąc czuje i zachowuje świadomość.

Przypomnienie historii Brajana skłania do refleksji i pozwala podjąć w rozmowie z dziećmi tematy trudne. Książka zwraca także uwagę na problem otoczenia właściwą opieką osób pozostających w śpiączce, którym w specjalny sposób zajmuje się Fundacja "Akogo?" budując klinikę-wzorzec, w której mali pacjenci przebywając pod opieką lekarską poddawani będą rehabilitacji podczas śpiączki.

"Brajan i Ogniowe smoki" to przepiękna wzruszająca opowieść o bohaterskim chłopcu, silnych więziach rodzinnych, szacunku wobec innych i o przyjaźni.

*   *   *

Wydawnictwo Skrzat ufundowało trzy egzemplarze książki dla czytelników mojego bloga. Jeśli chcecie wziąć udział w losowaniu zostawcie komentarz pod niniejszym wpisem. Losowanie o 21:00, jutro.

*   *   *
Trzy wylosowane osoby to:
Bazyl
Aneta
Izusr.

Gratuluję:)

Proszę o przesłanie adresów pocztowych na m1b1m1m@gmail.com. Książki otrzymacie bezpośrednio z Wydawnictwa Skrzat, któremu niniejszym dziękuję za możliwość zorganizowania wygrywajki.

Komentarze

Gosia Bojarun pisze…
Zgłaszam się z wielką ochotą!
Klaudyna Maciąg pisze…
Ojej, to musi być naprawdę poruszająca opowieść. Dobrze, że pamięć o małym bohaterze nie ginie...

Zgłaszam się i ja :)
matylda_ab pisze…
Ja się zgłaszam, chętnie podaruję tą książeczkę znajomemu pierwszoklasiście. ;)
Aneta pisze…
:) to i ja również jestem zainteresowana.
Elina pisze…
I ja i ja zgłaszam się oczywiście:)

Elina
Anonimowy pisze…
Naprawdę miło, że powstają takie pomysły na książkę, a refleksją niech będzie ostatni akapit linkowanego artykułu.

--
Dołączam się do szacownego grona ;-)
k3 pisze…
Z wielką przyjemnością przeczytam. Nie tylko dla siebie. Również się zgłaszam. I pozdrawiam.
izusr pisze…
To i ja bym z chęcią przeczytała :)
słowoczytane pisze…
Zgłaszam się: dawno nie czytałam nic "dzieciowego" :)
Paulina Olczak pisze…
Ja również się zgłaszam. ;)
Floydowa pisze…
Zachęcająca książka. W takim razie ja też się zgłaszam. :)
Mariola pisze…
Też sięzgłaszam Mariola
sabinka.t1 pisze…
i ja się zgłaszam :)
KassWarz pisze…
jeśli dobrze zrozumiałam jeszcze można- zatem się zgłaszam-nie dla siebie 0choć chętnie przeczytam), ale dla moich świetlicowych dzieciaków:)
KassWarz pisze…
jeśli dobrze zrozumiałam jeszcze można- zatem się zgłaszam-nie dla siebie 0choć chętnie przeczytam), ale dla moich świetlicowych dzieciaków:)
paula pisze…
Ja również się zgłaszam :)
Unknown pisze…
I ja się zgłaszam.
Aneta pisze…
Dziękuję, namiary już przesłałam :)
Monika Badowska pisze…
Adresy już przesłałam do wydawnictwa. Dacie znać kiedy dotrą książki?
izusr pisze…
Damy, damy, a przynajmniej ja dam. Tylko nie wiem czy lepiej napisać Ci tutaj czy na maila? :>
Monika Badowska pisze…
Bez różnicy - komentarze i tak przychodzą na e-mail.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj