Przejdź do głównej zawartości

Salley Vickers. Anioł Panny Garnet.

Wydane przez
Wydawnictwo Zysk i S-ka

Wenecja, której nie chciałabym odwiedzić, ale której opisy oczarowują stała się miejscem ucieczki od szarości samotnego życia w Londynie tytułowej bohaterki powieści Salley Vickers.

Panna Garnet, po śmierci mieszkającej z nią przyjaciółki, czuje się osamotniona i zaskoczona tym, jak bardzo brakuje jej drugiej osoby. W poszukiwaniu pozytywnych emocji wyrusza do Wenecji wcześniej wynajmując swoje mieszkanie. Nowe miejsce i nowi ludzie gwarantują niedoświadczane dotychczas doznania, a te niepostrzeżenie zmieniają osobowość i sposób bycia panny Garnet.

Największą atrakcją tej książki było dla mnie obserwowanie przemiany Julii Garnet. Niegdysiejsza socjalistka zainteresowana Tobiaszem (tym od Księgi Tobiasza uznawanej przez katolików i prawosławnych jako księgę biblijną, a przez kanon hebrajski i protestancki uznana za księgę apokryficzną) i jego wędrówką w towarzystwie Archanioła Rafała, poddająca się urokowi weneckich kościołów, figur świętych zmienia swoje nastawienie wobec ludzi i relacji jakie można z nimi nawiązywać, zmienia poglądy na życie i społeczeństwo, doświadcza tego, przed czym zawsze się wzbraniała uznając, iż dama nie powinna odczuwać radości życia.

"Anioł Panny Garnet" to powieść pisana w nieco odmiennym od współczesnych powieści stylu (mimo, że napisana została w 2000 roku). Wymaga od czytelnika szacunku i czasu. Dobrze jest czasami zwolnić...

Komentarze

Aneta pisze…
Nie moje klimaty, ale jak gdzieś mi wpadnie w ręce to się z nią zapoznam :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k