Braki w czułościach
Przez ostatnie kilka dni bywałam w domu tylko nocą. Na szczęście koty miały towarzystwo i to rozbudowane; miały nie tylko Z. Ale nocami manifestowały tęsknotę - Sisi spała mi na nogach, Nusia na biodrach, a Gusia polowała na mnie wraz z dźwiękiem budzika i towarzyszyła mi w łazience.
Teraz zaczyna się już normalna codzienność, więc wszystkie ko-córki będą miały mnie dostępną nie tylko nocą. Choć nie będę udawała - co wieczór czekam, która z kotek pierwsza przyjdzie się na nas położyć:-)
3 komentarze:
To są takie fajne chwile :)... Nasze też przychodzą, ale zwykle nie wiem kiedy..., już śpię...
Abigail,
ja też przeważnie już śpię, ale wybudzam się na chwilę i po sposobie układania się poznaję, która to kotka:-)
Ale super :) Do mnie na noc to tylko mój Lolek przychodzi.., a reszta nie..
P.S Możesz nam pomóc, wysyłając na nas smsa.
Prześlij komentarz