Przejdź do głównej zawartości

Jolanta Kwiatkowska. Przewrotność dobra.


Wydane przez
Wydawnictwo Dobra Literatura

"Przewrotność dobra" to powieść, która uderza. Pierwsze sceny objaśniane są kolejnymi, a one opisują trudną drogę dziecka, nastolatki, kobiety do samodzielności, samostanowienia i dobra pojmowanego w pewien, specyficzny sposób.

Dorotka wychowywała się w rodzinie, o której mówiono dobrze. I tylko ci, którzy mogli zajrzeć za zamknięte drzwi mieszkania rodziców dziewczynki, mogli przekonać się, że funkcjonowanie tej rodziny bliższe jest tego, co zwiemy patologią. Karcona, wpychana w stereotypowe ujęcie roli kobiecej nastolatka dorasta spełniając oczekiwania innych osób. Czas na to, by spełniała swoje oczekiwania nadejdzie później.

Były chwile w tej książce, które okazywały się tak bardzo wrażliwe, że aż musiałam przerywać lekturę. Sposób narracji na jaki zdecydowała się Autorka, potęgował spostrzeżenia, emocje głównej bohaterki. Dojrzewanie Doroty jej przemiana z zastraszonej dziewczynki w pewną siebie kobietę dokonuje się na oczach czytelnika i pozwala na spokojne, wyważone towarzyszenie bohaterce w jej odmianie. Ciekawe jest także i to, w jaki sposób zmieniały się moje - czytelnika - uczucia do Doroty; od współczucia przez sympatię po... W zasadzie - trudno powiedzieć.

"Przewrotność dobra" to doskonale napisana, bardzo mocna książka o roli kobiety.

Komentarze

Magdalena pisze…
Zaciekawiłaś mnie - przeczytam na pewno
kamyk pisze…
Miałam dobre przeczucie decydując się na sięgnięcie po tę książkę. Nie pozostało mi nic innego, jak tylko zabrać się do czytania :)
Unknown pisze…
Udało mi się wygrać tę książkę, więc niebawem przeczytam. Nie mogę się doczekać, bo brzmi fantastycznie.
Monika Badowska pisze…
Warto, choć ostrzegam - nastaw się na mocne wrażenia.
Monika Badowska pisze…
Czekam na Twoją opinię:-)
Monika Badowska pisze…
Napiszesz coś o niej?
Hania pisze…
Książka wydaje się smutna, ale ma pozytywne zakończenie. Takich Dorotek Ziemia nosi wiele. Dobrze (z tego, co piszesz), by trafiły na tę książkę.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k