David Rosenfelt. Świadek na czterech łapach.


Wydane przez
Wydawnictwo Sonia Draga

Wyjątkowo, przed rozpoczęciem lektury, przeczytałam informację o Autorze i od razu David Rosenfelt podbił moje serce tym, ze ma dwadzieścia siedem psów.

Andy Carpenter jest bogatym adwokatem, któremu pieniądze pozwalają na komfort wybierania tylko spraw go interesujących. Tak też było w chwili, w której prawnik spotkał Yogiego, przepięknego golden retrivera, skazanego na śmierć za pogryzienie agresywnego mężczyzny. Fascynujący proces obserwują media i wówczas okazuje się, ze dawni właściciele psa są od kilku lat pewni, że zmarł, a on sam może być cennym świadkiem w procesie o morderstwo.

David Rosenfelt pisze bardzo sprawnie, choć w pewnych chwilach raził mnie nadmiernie ironiczny styl bycia głównego bohatera. Jednak im fabuła stawała się poważniejsza, tym żartobliwy ton był rzadszy i całość, z nieodłącznymi czworonogami, zapewniła mi atrakcyjną rozrywkę na rozsłoneczniony dzień.

8 komentarzy:

TomekSzymek pisze...

Uwielbiam takich bohaterów ;p Ironicznych, egoistycznych i zapatrzonych w siebie :)
Książka może byc bardzo przyjemna.

Monika Badowska pisze...

Jest:-)

Patrycja pisze...

Książki nie czytałam ale na pewno po nią sięgnę przy najbliższej okazji.Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki.Dodałam się do obserwowanych ponieważ bardzo podoba mi się Twój język i styl pisania recenzji.Jeśli chcesz dodać się do obserwowanych u mnie będzie mi bardzo miło.Serdecznie zapraszam na:
www.in-world-book.blogspot.com
Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejną recenzję.

Magdalena pisze...

Mam psa i kota ze schroniska. Nie raz - z racji mojego zawodu - stawałam w obronie zwierząt skrzywdzonych przez ludzi, jak też ludzi skrzywdzonych przez zwierzęta. Pisałam o sprawcach i ofiarach, którzy stoją po obu stronach.
I czegoś mi w tej recenzji brakuje... Treści.
Dlatego przeczytam, bo chcę wiedzieć, o czym jest ta książka
pozdrawiam

moleslaw pisze...

Chętnie przeczytam ,lubię historie z psami w rolach głównych.

Monika Badowska pisze...

Dzięki za dobre słowa:-)

Monika Badowska pisze...

Cokolwiek więcej bym napisała zdradziłabym zbyt wiele:-) Cieszę się, że przeczytasz:-)

Monika Badowska pisze...

Miło:-)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger