Shirley Jackson. Zawsze mieszkałyśmy w zamku.



Wydane przez
Państwowy Instytut Wydawniczy

W starym domu rodzinnym, po katastrofie sprzed sześciu lat, mieszkają już tylko trzy osoby: Constance, Mary Katherine i niepełnosprawny stryj Julian. Starsza z sióstr, została oczyszczona sądownie z zarzutu otrucia rodziny arszenikiem, ale wyrok sądu nie zmienił mentalnego nastawienia mieszkańców miasteczka - dzieci wciąż podśpiewują piosenki o trucicielce, a wyprawy do biblioteki czy sklepu stają się obowiązkiem młodszej z sióstr.

Ów zamknięty świat sióstr Blackwood jest niemalże światem doskonałym - choć tylko w ich oczach. Dla sąsiadów zamknięty dom staje sie przyczynkiem do niezdrowej ciekawości, knucia, doszukiwania się w odseparowaniu chęci zamanifestowania pogardy.

Autorka doskonale pokazuje mechanizmy działania społeczeństwa, dla którego inne oznacza wrogie. Wstrząsająca książka.

4 komentarze:

Motylek pisze...

Jeszcze jedna książka, którą przeczytałam dzięki autorce tego bloga - dziękuję za rekomendację!

Monika Badowska pisze...

Motylku,
polecam się:)

Motylek pisze...

:)
Motylek

Motylek pisze...

:)
Motylek

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger