Przejdź do głównej zawartości

Wiktor Osiatyński. Zrozumieć świat. Rozmowy z uczonymi 25 lat później.



Wydane przez

Wydawnictwo Czytelnik

Książka "Zrozumieć świat" to zapis rozmów, jakie w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku Wiktor Osiatyński przeprowadził z uczonymi rozmaitych dyscyplin. Takich rozmów, które były publikowane w prasie i w poprzednich książkach, Osiatyński przeprowadził ponad 80. W tomie "Zrozumieć świat" Osiatyński prezentuje rozmowy na temat nauki, człowieka, języka, prawa, sprawiedliwości, wartości i mądrości, a jego interlokutorami są tacy koryfeusze nauki i znakomici autorzy, jak chociażby Noam Chomsky, Alvin Toffler, Philip Zimbardo, Linus Pauling czy Tadeusz Bielicki.

Każdy z siedmiu rozdziałów tematycznych zawiera zapis trzech rozmów, co pozwala na pokazania szerokiego spektrum poglądów reprezentowanych przez myślicieli określonych dyscyplin. Ja akurat trochę żałuję, że pośród rozmów z ekonomistami nie ma wywiadu z kimś, kto sytuuje się na biegunie przeciwnym do Keynesizmu, np. z Hayekiem, Misesem czy Rothbardem, ale w żadnym razie nie jest to zarzut wobec Autora :-)

W rozdziale poświęconym nauce Osiatyński przedstawia rozmowę z Linusem Paulingiem, który twierdzi, że "mamy dzisiaj całkiem głęboką wiedzę na temat fenomenu życia" dodając, iż jego zdaniem, "samo życie nie kryje już żadnych tajemnic", co oznacza, że "możemy stworzyć racjonalną filozofię i racjonalne podejście do świata jako całości, we wszystkich jego aspektach".  Zaraz potem idzie wywiad z Fritjofem Caprą, który z kolei utrzymuje, że "uczeni mają do czynienia z przybliżonym modelem rzeczywistości" i że "nauka nie zajmuje się prawdą".

Dodatkową wartością tomu "Zrozumieć świat" jest to, że zawiera on rozmowy, o których Osiatyński w wywiadzie mówi tak:

"W tej książce są dwie rozmowy - z polskim antropologiem Tadeuszem Bielickim i z rosyjską biolożką Walentyną Leonowicz - które uważam być może za najważniejsze z ponad 80 rozmów z wybitnymi uczonymi, jakie zrobiłem. Bielicki bardzo silnie przeciwstawia się socjobiologii: przekonaniu, że jesteśmy tylko nosicielami genów i wszystko, co robimy, z tego wynika. Leonowicz mówi, że wśród małp naczelnych w stadzie istnieją dwa mechanizmy integracji społecznej. Jeden - intelektualny, oparty na dyskursie. Drugi to kontrola emocji. U zwierząt tę rolę pełnią mechanizmy fizjologiczne. U człowieka to wędzidło stanowią moralność, religia, kultura."

Osiatyński jest znakomitym rozmówcą - doskonale orientuje się w tematach, na które rozmawia, jest dociekliwy i krytyczny. O Paulingu, laureacie nagrody Nobla z chemii, pisze: "Miałem wrażenie, że niektórych pytań, na przykład dotyczących tego, co w świecie jest tajemnicze i niezbadane, Pauling nie rozumiał albo je odrzucał."

Książka jest znakomita, skłania do głębokiej refleksji i zachęca do kolejnej lektury, dzięki której można poznać dzieła tych, z którymi Osiatyński rozmawia. Tom "Zrozumieć świat" to kapitalny, bardzo przyjazny czytelnikowi, przewodnik po świecie najbardziej fascynującym - świecie idei. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k