Warszawskie Targi Książki dzień pierwszy

Byłam na miejscu kilkanaście minut przed dziesiątą.
Czas do otwarcia Targów upłynął mi w kolejce. Chwilę po dziesiątej przespacerowałam się po pustawych jeszcze alejkach fotografując czekające na czytelników stoiska.
Niektórzy jeszcze ustawiali książki:
Inni już intensywnie pracowali:
Całości doglądały postacie z rysunków Bohdana Butenki:
Wyszłam z PKiN tuż przed szóstą. O osiemnastej kończyły się czwartkowe spotkania targowe. A teraz kolejny raz oglądam plan jutrzejszych spotkań i robię listę miejsc, w których muszę być:-)

P.S. Reszta zdjęć, już po Targach, trafi do oddzielnego albumu.

Brak komentarzy:

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger