Przejdź do głównej zawartości

Andrew M. Greeley. Grzechy kardynalne.

Wydane przez
Wydawnictwo Książnica

Musiałam, po prostu musiałam, przeczytać "Grzechy kardynalne", bo po lekturze "Grzechów" zżerała mnie ciekawość.

Autor opisuje historię czworga ludzi. Towarzyszymy im, gdy byli dziećmi, gdy dorastali i obserwujemy ich dorosłe życie. Kevin już będąc nastolatkiem wiedział, że pragnie zostać kapłanem. Pat zdecydował się na kapłaństwo pod wpływem wizji, jednak zdaniem przyjaciela wybrał taką a nie inną drogę życia równie łatwo i bezmyślnie jak choćby napój do obiadu. Ich przyjaciółki próbują pookładać sobie życie wbrew uczuciom jakie czują do Kevina i Pata, choć i tak całą czwórką czują się wobec siebie zobowiązani, odpowiedzialni.

Ksiądz Greeley opisuje kulisy codzienności amerykańskich księży, relacje prowincji amerykańskiej z Watykanem, konklawe po śmierci Pawła VI, Jana Pawła I. Ukazuje animozje występujące między księżmi pracującymi w parafiach, zajmujących się karierą naukową, czy karierą wiodącą na szczyty władzy w Kościele.

Książki Greeley'a opisują społeczność irlandzką w Stanach Zjednoczonych, co nadaje dodatkowy - interesujący - koloryt powieściom.

"Grzechy" czytało mi się nieco lepiej niż "Grzechy kardynalne". Może wpływ na to ma czas w jakim zostały napisane obie książki, może tematyka. Niemniej jednak wiem, że będę czytać i inne książki Księdza Greeley'a - podoba mi się jak pisze.

Komentarze

Agnes pisze…
Jakoś szczególnie intensywnie wczytywałam się we fragmenty dotyczące Jana Pawła II - polskie sentymenty.
Vi pisze…
Szczęśliwego Nowego Roku !!! :) Spełnienia marzeń i ciągle tak znakomitej blogowej aktywności!!!
Monika Badowska pisze…
Agnes,
ciekawe czy w każdej książce tego Autora są polskie wątki.

Virginio,
wzajemnie - szczęśliwego:)))
Agnes pisze…
Czytałam jeszcze "Pokusę" tego autora, ale słabo ją pamiętam... chyba jednak polskich akcentów tam nie było.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k