Agnieszka Podolecka. Za głosem sangomy.
Wydane przez
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Ideą przewodnią debiutanckiej powieści Agnieszki Podoleckiej jest konieczność przywrócenia praw kobietom, uznania ich ważnej roli przez Kościół i wszelkie społeczności. Na szczęście ową ideę Autorka osadziła w atrakcyjnej scenerii, miłej w czytaniu fabule, a bohaterami uczyniła ludzi otwartych, budzących sympatię i interesujących.
Do Wiktorii spacerującej po Kapsztadzie podbiega nieznajomy mężczyzna, wciska jej w dłoń tajemnicze zawiniątko, nakazuje oddać je w Lalibeli i ginie zastrzelony. Dziewczynę z niebezpiecznej sytuacji ratuje Robert, amerykański dziennikarz zaprzyjaźniony z jej znajomymi, któremu sangoma przepowiedziała spotkanie z Błękitnookim Aniołem. Od tego momentu młodzi ludzie są nierozłączni, wędrują przez Afrykę razem pałając ku sobie coraz silniejszym uczuciem.
Siostra Wiktorii, Dagmara, próbuje dotrzeć do RPA, ale zatrzymuje się w Nairobi gdzie przyłącza się do Lekarzy bez Granic walcząc z dziwaczną odmianą malarii. W czasie pracy poznaje francuskiego lekarza, i tak jak Wiktoria zakochuje się w Robercie, Dagmara w Michaelu.
Oczywiście, wątek uczuciowy jest tylko tym najłatwiejszym do opowiedzenia. Znacznie trudniejsze, a zarazem porywające i szalenie plastyczne, są opowieści o Afryce, jej krajobrazach, zwierzętach, o ludziach, którzy pomagają bohaterom książki, o sympatii, wrażliwości.
Przyznaję, że nieco sceptyzmu wzbudził we mnie wątek religijny, ale zachwyt Afryką widoczny na kartach książki przeważył w ostatecznej opinii. Jestem zadowolona z lektury i mam wielką nadzieję, że spotkanie z Autorką okaże się czasem miło i cennie spędzonym:)
Po spotkaniu:
Autorka opowiedziała historię powstania książki, nakreśliła koloryt kulturowo-społeczny odwiedzanych miejsc, zaprezentowała zdjęcia (można je znaleźć na www.podolecka.com).
Po spotkaniu:
Autorka opowiedziała historię powstania książki, nakreśliła koloryt kulturowo-społeczny odwiedzanych miejsc, zaprezentowała zdjęcia (można je znaleźć na www.podolecka.com).
1 komentarz:
Przperaszam,że tak nie do tematu.
Pamietałam, że zaproponowałaś mi swoją pomoc co do filozofii.
Jeśli jeszcze jest aktualna to chętnie skorzystam. Nie dużo bo dot. tylko jednego zagadnienia ale jednak :).
Czekam na odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie :).
Prześlij komentarz