Przejdź do głównej zawartości

Ryszard Sadaj. Terapia Pauliny P.

Wydane przez
Wydawnictwo Skrzat

Paulina to kobieta jakich wiele. Pracuje, wychowuje dzieci, toleruje nadużywanie alkoholu przez męża pisarza. Zarabia na życie projektowaniem i szyciem ubrań, sprzedażą kosmetyków Avonu, a wszystko to robi po pracy w bibliotece. Podczas rozmowy z przyjaciółka uświadamia sobie, że choć wie, czego w życiu nie chce, nie umie określić czego dla siebie pragnie. Koleżanka podsuwa jej możliwość skorzystania z porady psychologa i w ten oto sposób poznajemy codzienność Pauliny z kart jej dziennika stanowiącego pomoc w terapii.

W tej książce nie ma fajerwerków - jest życie. Swarliwe koleżanki pozostające pod wpływem uroku męża bohaterki, ów mąż wracający do domu pijany i pijący za pieniądze żony, syn zapatrzony w komputer, córka owładnięta maniakalnym strachem przed pająkami i trądzikiem. Są rozważania - czy lepiej być dojrzałą singielką, czy tkwić w małżeństwie, które bywa irytujące. Bohaterka zastanawia się, czy mając lat trzydzieści siedem jest już starą babą, co decyduje o szczęściu i na ile potrzebne jest kobiecie zatrzymanie się w biegu i oddanie się sobie pod analizę.

Zastanawiałam się podczas lektury, czy życie opisane w powieści jest życiem wyrwanym z kontekstu. Uświadomiłam sobie, że nie - rzeczywistość przedstawiona w "Terapii Pauliny P." jest mięsista, prawdziwa, czasami sprawiająca ból, czasami przynosząca ukojenie. Jednocześnie jest lekka, żartobliwa, przepełniona miłością i z erotycznym posmakiem.

Ryszard Sadaj napisał książkę o kobiecie jakich wiele. Czyli napisał, w pewnym stopniu, o każdej z nas. Dobrze jest obejrzeć się w literackim lustrze, za którym stoi mężczyzna i spojrzeć na siebie innymi oczyma. A może pora, by zacząć pisać dziennik?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k