Przejdź do głównej zawartości

Jonathan Kellerman. Detektywi.

Wydane przez
Wydawnictwo Amber
Bardzo lubię bohaterów zwyczajowo występujących w książkach Kellermana, czyli Alexa Delawere'a i Milo Sturgisa. Jednak mimo, iż na książce zamieszczono informację "Alex Delaware, najsłynniejszy literacki psycholog-detektyw, w najnowszej powieści mistrza psychologicznego suspensu" niewiele jest w tej powieści psychologa i niewiele jego przyjaciela, Sturgisa. Z początku nieco mnie to rozpraszało, by nie powiedzieć - że nieco to przeszkadzało. Ale im więcej było za mną stron książki, tym silniej wchodziłam w doskonale wykreowany przez Kellermana świat.
Uwielbiam kellermanowskie wyczucie szczegółu:
"W olbrzymiej, zabałaganionej garderobie olbrzymiej, zabałaganionej sypialni z kopulastym świetlikiem w suficie Aaron znalazł jedwabne szorty ze sklepu na Savile Row, dżinsy Rock&Republic rozmiar dwadzieścia dziewięć, czarną bluzę Gucciego, mokasyny ze skóry aligatora za tysiąc dolarów."
Moe i Aaron to przyrodni bracia, którzy nie darzą się sympatią. Moe to policjant, Aaron jest prywatnym detektywem, a pewnego dnia okazuje się, że obydwaj zajmują się poszukiwaniem tej samej osoby - Caitlin Frostig. Dziewczyna pewnego dnia wyszła z domu i już do niego nie wróciła. Podczas prac operacyjnych okazuje się, że nie tylko ona zniknęła bez śladu, a co więcej w podejrzane interesy wplątani są ludzie mediów, celebryci.
Wiem, że z Kellermanem jest tak, że albo się go lubi, albo nie. Ja należę do zdecydowanych miłośników twórczości Kellermana.
* * *

Komentarze

mr lupa pisze…
zabierałem się kiedyś za Kellermana, bo pólka biblioteczna ugina się pod jego pozycjami i się skusiłem, ale mi coś nie podszedł... jednak bardzo możliwe, że jeszcze kiedyś dam mu szansę:)
Monika Badowska pisze…
Ja Kellermana czytam od kilku lat i chyba tylko raz nie trafiłam na książkę, które mnie nie zainteresowała - to był debiut, więc albo wina źle napisanej książki, albo paskudnego tłumaczenia.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k