Irena Matuszkiewicz. Czarna wdowa atakuje.


Wydane przez

Wydawnictwo W.A.B.

Lista książek napisanych przez Irenę Matuszkiewicz jest dość bogata. Ja, przyznaję, czytałam tylko "Nie zabijać pająków", której bohaterowie pojawiają się ponownie w powieści żartobliwie-kryminalnej "Czarna wdowa atakuje".

Stefania Korzyńska wraz z Adą prowadzą przytulny pensjonat "Mieszko", do którego na czas noworoczny przyjeżdża ścisłe grono okołoprezesowskie jednej z warszawskich firm. Uczestnicy zabawy sylwestrowej witaja się czule i z oddaniem, choć, gdy wraz z upływem czasu w ich krwi zaczyna przybywać alkoholu okazywana sympatia zostaje wypierana przez skrywane wcześniej uczucia zgoła od sympatii odmienne.

Zostają zamordowane dwie osoby spośród tych, którzy w pensjonacie witają Nowy Rok. Czy mordercą był ktoś z obsługi "Mieszka"? A może ktoś pracowników Fordonu zagrożony reorganizacją firmy?

Pani Irena Matuszkiewicz napisała miłe kryminalne czytadło, którego humor i wartka akcja, sprawią, że deszczowe popołudnie stanie się rozświetlone uśmiechem:)

7 komentarzy:

joanna_czytelnik pisze...

Jeśli twórczość tej pani przypomina Chmielewską, to sięgnę po to z uśmiechem :-)

clevera pisze...

To jednak nie jest książka dla mnie, ale za to "To oślepiające, nieobecne światło" mnie zaciekawiło.:)

Monika Badowska pisze...

Joanno,
zachęcam:)

Clevera,
polecam zatem gorąco!

belcantto pisze...

Zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Przyznam szczerze, że nie znam tej autorki, ale po tym co piszesz, na pewno nadrobię zaległości w jej poznaniu :-)

Monika Badowska pisze...

Belcanto,
ja kiedyś z ciekawości sięgnęłam po poprzednia książkę no i tej też nie mogłam nie przeczytać;)

Anonimowy pisze...

Czytałam więcej jej książek i każdą bardzo lubię. Manu

Monika Badowska pisze...

O, to może trzeba sięgnąć i po pozostałe?:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger