Łowcy głów (film)

Przyznam od razu - nie czytałam książki. I chyba po tym filmie po nią nie sięgnę. Nie, nie dlatego, że film mi się nie podobał, ale z powodu tego, że podobał mi się bardzo.


Pewien mężczyzna żyje ponad stan chcąc dorównać swojej reputacji. Piękna żona, drogi dom, odpowiednia prezencja, a w środku niepewny siebie człowiek. Splot wydarzeń sprawia, że Roger Brown musi sięgnąć po zapasy swojej siły psychicznej i zawalczyć (krwawo, dodam) o szczęście swojej rodziny.

Świetnie zrobiony film. Przeraża, wzrusza, wzbudza cały wachlarz emocji. Wart tego, by obejrzeć, bardzo wart.

A co z książką? Czytał ktoś?

1 komentarz:

TomekSzymek pisze...

Ksiazka dobra :) dla mnie lepsza niz film ale ja sie sugeruje. Zawsze wole ksiazke.

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger