Przejdź do głównej zawartości

Michał Daniel Mordarski. Ratuj nas, Supernianiu! Czyli maluch znów rządzi.



Wydane przez
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

Nie dane mi było oglądać w tv „Superniani”, ale z przyjemnością poznałam pastisz tego programu ubrany w formę literacką.

Superniania, w towarzystwie kierowcy Wiesia i kamerzysty, przemierza Polskę wypełniając misję – pomaga rodzicom przeżyć ów trudny czas jakim jest czas wychowywania dzieci. Dzieci bywają agresywne, przejawiają mnóstwo inwencji w wymyślaniu metod zapanowania nad dorosłymi i uprzykrzenia im życia. Superniania, w odpowiednim stroju, z właściwymi narzędziami godnymi najznakomitszych bohaterów, rusza na odsiecz zawsze, gdy dostanie wiadomość od ciemiężonych rodzicieli.

Dużo jest w tej książeczce nawiązań do współczesności polityczno-społecznej. Znajdziemy tu i „małpę w czerwonym”, i „spadaj dziadu”, czy nawet „awanturę o Basię”. Teksty opisujące sposób w jaki bohaterka radzi sobie z szalejącymi dzieciątkami poprzeplatane są odpowiednio umoralniającymi w wymowie wierszami. Ot, choćby takim:

Dyscyplina! Dyscyplina!
Jaś niesforny kląć zaczyna,
Słychać: kulde, dziupla blada…
Oj, nieładnie, wstyd, przesada (…)


Na końcu książki umieszczono „Mały supernianiowy słownik superrodzica” . znajdziemy w nim rozmaite definicje, choć mnie najbardziej spodobała się ta wyjaśniająca co to jest dziecko: dar niebios, pozwalający ubarwić szare, wygodne życie i zacząć stopniowo wariować (…).
Zgodzicie się z tą definicją?

Komentarze

Anonimowy pisze…
Całkowicie się zgadzam, mnie książka b. się podobała. Oby wraz z rozpoczeciem nowej edycji Super-niani autor nie omieszkał podzielić się nowymi obserwacjami w swoim stylu:))))) Pozdrawiam

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Aby dobrze zacząć Nowy Rok (wygrywajka z Selkarem)

Smutno byłoby zaczynać Nowy Rok bez książek. Aby ułatwić wkraczanie w rok 2011 z nowymi lekturami księgarnia internetowa Selkar za moim pośrednictwem chce ofiarować komuś kupon zniżkowy, w wysokości 30 zł, na zakupy książkowe. Osoby chcące wziąć udział w  losowaniu proszę o wpisanie w komentarzu tytułu książki, którą rekomendują do przeczytania w 2011 roku. Zrobimy listę lektur "prawie obowiązkowych" :-) Losowanie za 24 godziny, czyli w południe 1 stycznia 2011 roku. Zacznijmy dobrze Nowy Rok! Zapraszam! *   *   * Wpisanie tylu chętnych do programu losującego nieco potrwało, więc wybaczcie czasowy poślizg. Aby już nie przedłużać: Gratuluję Naczyniu_glinianemu:)  Selkarowi dziękuję za kod. A tych, którym się nie powiodło w wygrywajce z Selkarem zapraszam do dzisiejszego wpisu:) P.S. Listę prawie obowiązkowych lektur zrobię. Ale nieco później...