Przejdź do głównej zawartości

Zgodnie z obietnicą

Kotki poznają kolejne mieszkanie (Sisi już szóste). Wiele do poznawania tu nie ma, bo metraż niewielki, ale radość z uczestnictwa w rozpakowywaniu i zwiedzanie nowych zakamarków była wyraźna.

Pozdróż minęła miło. Sisi tradycyjnie spała w koszyku, Nusia trochę w pudełeczku, a trochę na poduszkach, a Gusia po chwili leżenia na Z. ułożyła się w dobrym miejscu i zasnęła (pierwszy raz!). Jako, że po wejściu do mieszkania okazało się, że jest i Ciri – Kociaste nie posiadały się ze zdumienia;)))

Nusia zachwyciła się kocykiem wełnianym (tym sisulopodobnym). Przypomniała sobie niemowlęctwo i ciamka w nim, burczy i ugniata łapkami. Sisi też nieco pougniatała, ale noc spędziła w koszyczku. Gusia zasnęła w kartoniku, tym czerwonym, w którym za bardzo się nie mieści. Nusia poprzysięgła wierność kocykowi i wtulona słodko w niego, a przy okazji mój brzuch, śniła.

Dziś przewieziemy kolejne rzeczy (nowe kartony do zwiedzania) i spróbujemy tu żyć.

P.S. Na razie nie mamy Internetu i kontakt sieciowy ze światem zewnętrznym nawiązujemy tylko w bibliotecznych centrach multimedialnych:)

Komentarze

millena4 pisze…
Ja też nie posiadam się ze zdziwienia.
Szóste mieszkanie , to chyba ja nie jestem w temacie ?
mustahelmi pisze…
Na dowód jak bardzo spodobały mi się Wasze kocie blogi, przedstawiam początki istnienia w Internecie mojej czwórki :)
http://mustahelmi.blogspot.com/

Pozdrawiam!
kociokwik pisze…
Milleno,
ano nazbierało się;)

Mustalhelmi,
wybrałam się w odwiedziny:)
nougatina1 pisze…
Powodzenia w nowym mieszkaniu :) Niech Wam się szczęści :)
A my w sobotę jesteśmy umówieni na wizytę w schronisku :D
kociokwik pisze…
Nougatino,
trzymam kciuki za dokocanie:)
Anonimowy pisze…
buziaki dla Was :)))))
Mała

w sobote widze sie z nougatiną :)))
kociokwik pisze…
Mała,
trzymam kciuki:)

Pozdrawiamy:)))
PB pisze…
Gratuluję udanej przeprowadzki życzę powodzeniana nowym miejscu,a kociakom szybkiego przystosowania się. Maleństwo rośnie jak na "drożdżach"

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k