Przejdź do głównej zawartości

Barbara Zakrzewska. Chcę dobrze czytać.


Wydane przez

Wydawnictwo Harmonia

"Chcę dobrze czytać" to książka skierowana do dzieci, które mimo pełnej sprawności intelektualnej mają kłopoty z opanowaniem sprawnego czytania z powodów zaburzeń percepcji. Autorka w liście skoerowanym do rodziców objaśnia sposób w jaki należy z ćwiczeń korzystać oraz tłumaczy, jak specyficzne zaburzenia wpływają na umiejętności dziecka związane z czytaniem. 

Ćwiczenia zgrupowane są wokół wierszy. Treść każdego wiersza podzielona jest na sylaby, które są naprzemiennie barwne. Autorka zachęca dzieci, by odczytywały najpierw sylaby, by oswoiły się z nimi, a efektem będzie to, że czytanie całościowe wyrazów stanie się łatwiejsze. W ćwiczeniach dzieci wyszukują liter różniących poszczególe wyrazy, przeliczają sylaby i w tychże sylabach litery, rysują, a przy tym wszystkim utrwalają znajomość wiersza pogłębiając umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Wiersze opowiadają o tym, co dzieciom bliskie; o rodzinie, szkole, kocie i psie, świętach, lesie, porach roku. Dzieci czytają o Ojczyznie, o znakach drogowych, o zasadach właściwego zachowania.

Podobnie jak poprzednia książka Pani Zakrzewskiej, i ta jest godna polecenia:)

Komentarze

Bazyl pisze…
A czy to tylko dla dzieci z kłopotami z percepcją? Bo zamierzam zainteresować Bartiego kwestią samodzielnego czytania. A może jakieś inne propozycje?
Monika Badowska pisze…
Bazylu,
a Twoje dziecię jest w wieku wczesnoszkolnym? Wypróbuj tę książkę lub jeśli Potomek jest młodszy - poszukaj łatwiejszych, dla dzieci:)
Bazyl pisze…
Cterolatek to jest :) A co byś proponowała?
Monika Badowska pisze…
Bazylu,
w Harmonii mają świetne książki z Metodą Dobrego Startu. Też dla dzieci w wieku trzych, czterech lat. Zerknij:)
Bazyl pisze…
Już przeglądam. Dzięki. A Barti od wczoraj chodzi po domu z zeszytem i pisze literki. Powiem szczerze, że niektóre całkiem udanie :D

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj