Przejdź do głównej zawartości

Spotkanie z Martą Dzido


Będę miała przyjemność prowadzić spotkanie:)

Komentarze

matylda_ab pisze…
Łał. :) Udanej imprezy życzę. ;)
Monika Badowska pisze…
Matyldo,
dziękuję:)

Film świetny, a Pani Marta jest miłą rozmówczynią:)
słowoczytane pisze…
Oj, ja także gratuluję :) O "Małżu" pisałam na studiach pracę zaliczeniową na kulturę języka polskiego :)
Monika Badowska pisze…
Skarletka,
na spotkaniu była dziewczyna, która pisze prace o generacji NIC i podpytywała Autorkę o jej miejsce w tymże pokoleniu:)
aneedove pisze…
Może to głupie pytanie (pewnie gdzieś jest ta informacja a ja nie zauważyłam:), ale gdzie było to spotkanie? Chętnie bym się wybrała, aczkolwiek już za późno,ale może następnym razem? Pozdrawiam!
Pani Zorro pisze…
Cha cha cha. I co Marta odpowiedziała?
Monika Badowska pisze…
Zorro,
że nie identyfikuje się z żadnym pokoleniem:)
Avarill pisze…
Och, a miałam się wybrać na to spotkanie...
...i zapomniałam :(
Mam nadzieję, że było fajnie, i frekwencja dopisała ;)
Monika Badowska pisze…
Avarill,
z frekwencją tak sobie (około 20 osób). Mnie się podobało - nie wiem jak pozostałym:) No i "Downtown..." rewelacyjne:)
aneedove pisze…
hmm no to rzeczywiscie ciut daleko :) nie wiem, czy mnie pamięć nie myli, ale kiedyś obiły mi sie o oczy u Ciebie zdjęcia ze Śląska i dlatego wydawało mi się, że gdzies tutaj koło mnie mieszkasz :) ale może to być tylko ułuda mojej wyobraźni :)
Monika Badowska pisze…
Anno,
mieszkałam czas jakiś temu na Śląsku, może w tym czasie zobaczyłaś te zdjęcia:)
Judytta pisze…
I jak odebrałaś M. Dzido?
Czytałam jej tylko "Małż" pamiętam że książka mi się podobała.
Monika Badowska pisze…
Judytto,
bardzo pozytywnie:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k