Przejdź do głównej zawartości

Barbara Czarnik. MÓWIĘ! Wierszyki i zabawy logopedyczne utrwalające prawidłową wymowę głosek s, z, c, dz.


Wydane przez

Wydawnictwo Harmonia

Praca logopedy nie jest łatwa. Trzeba męczyć dzieci ciągłym powtarzaniem słów, by doskonalić ich artykulację. Im zatem więcej logopeda ma pomysłów, by uatrakcyjnić prace z dzieckiem, tym lepiej. Barbara Czarnik przygotowała bardzo ciekawe podpowiedzi, z jakich korzystać można podczas utrwalania głosek s, z, c, dz.

Ćwiczenia podzielono na cztery grupy, każda odpowiada innej głosce. W ostatniej podsumowującej części książeczki, znajdziemy zadania utrwalające wszystkie z ćwiczonych głosek.

Największą wartość w zaproponowanych zadaniach stanowią, moim zdaniem, wierszyki. Są zabawne i bardzo rytmiczne.

„Ala ma pieska. Pieska Asa.

Ten As jest mopsem. To taka rasa.

Pies lubi psoty oraz spacery.

Z Alą odwiedza sklepy i skwery."

Każdy wiersz ma obudowę ćwiczeniową. A to trzeba zakreślić wyrazy jakie znajdowały się w wierszu, a to przeprowadzić postać z wiersza przez labirynt, a to połączyć kropki. Przy ćwiczeniach autorka umieściła informację jakie dane ćwiczenie rozwija umiejętności – czy jest to koordynacja wzrokowo-ruchowa, czy czytanie ze zrozumieniem, czy też doskonalenie analizy i syntezy wzrokowej. Takie informacje z pewnością pomogą rodzicom, którzy w oparciu o książkę Barbary Czarnik będą chcieli pracować z własnym dzieckiem.

Komentarze

Anonimowy pisze…
While I surf blog , i found a all new trick in http://pic-memory.blogspot.com/

Vistor can comment and EMBED VIDEO YOUTUBE , IMAGE. Showed Immediately!
EX : View Source.
http://pic-memory.blogspot.com/2009/02/photos-women-latin-asian-pictu...(add photos and videos to Blogspot comments).
Written it very smart!
I wonder how they do it ? Anyone know about this , please tell me :D
(sr for my bad english ^_^)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj