Przejdź do głównej zawartości

Alejandro Guillermo Roemmers. Powrót Młodego Księcia.


Wydane przez
Wydawnictwo W.A.B.

Obwąchiwałam tę książkę nieufnie. Pozwoliłam jej leżeć w kącie regału, gdzieś na skraju poczytności. Literackie kontynuacje pisane przez autorów innych niż ci, którzy napisali pierwowzór napawają mnie niepokojem i powodują, że się jeżę.

Przy opustoszałej autostradzie leżał błękitny kształt. To był płaszcz młodego, dziwacznie ubranego człowieka, który wyruszył, by szukać przyjaciela, który odszedł od róży, lisa i pudełka, w jakim nie sposób byłoby zmieścić baranka. Mały Książę w rozmowach z narratorem odkrywał przed mężczyzną sedno słów, istotę wydarzeń, pustotę niektórych gestów i brak zrozumienia dla tego, co niby dla nas, ludzi, fundamentalne.

Pozbyłam się nieufności. Pozwoliłam, żeby słowa pisane przez A. G. Roemmersa, wzbudziły mają ciekawość i refleksyjność.

Na koniec jedna z prawd:

Myśl, że szczęście kryje się w posiadaniu czegoś, to wygodne oszustwo wobec samego siebie. Skoro chodzi o posiadanie, a nie o bycie, nasze poszukiwania zaczynają koncentrować się na rzeczach zewnętrznych, dzięki czemu nie musimy zaglądać do swojego wnętrza. Zgodnie z takim rozumowaniem możemy być szczęśliwi, nie zmieniając się, ale zwyczajnie zdobywając to czy tamto. [s. 66]

Komentarze

viv pisze…
Spodobał mi się ten skraj poczytności :)
Pozdrawiam!
Klaudyna Maciąg pisze…
Mnie bardzo zainteresował ten tytuł, ale również nieufnie podchodzę do tego typu książek. Na szczęście widzę, że obawy można odstawić na bok :)
Monika Badowska pisze…
Viv,
:-)

Futbolowa,
popróbuj:-)
Pieguska pisze…
Podzielam nutkę nieufności - podobnie jak Futbolowa. Boję się, że po takiej lekturze jednak zostanie posmak rozczarowania.

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k