William J. Thomas. Malcolm i ja, czyli rozkosze posiadania kota.


Książka jest momentami śmieszna, a momentami nudna. Pewnien mężczyzna opisuje swoje życie z kotem i pisząc sprawia wrażenie, że nie jest szczęśliwy dzieląc codzienność z Malcolmem. Dopiero, gdy przychodzi czas pożegnania możemy dostrzec jak bardzo człowiek ukochał swojego Kota.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dzień dobry, płytka to ocena. Może z punktu widzenia właścicielki 3 kotów widzę to inaczej,ale sądzę,że także "bezkoci" znajdą w książce więcej niż napisano powyżej

Monika Badowska pisze...

A mnie ta książka wygląda na taką jaką opisałam.

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger