
Książka jest momentami śmieszna, a momentami nudna. Pewnien mężczyzna opisuje swoje życie z kotem i pisząc sprawia wrażenie, że nie jest szczęśliwy dzieląc codzienność z Malcolmem. Dopiero, gdy przychodzi czas pożegnania możemy dostrzec jak bardzo człowiek ukochał swojego Kota.
2 komentarze:
Dzień dobry, płytka to ocena. Może z punktu widzenia właścicielki 3 kotów widzę to inaczej,ale sądzę,że także "bezkoci" znajdą w książce więcej niż napisano powyżej
A mnie ta książka wygląda na taką jaką opisałam.
Prześlij komentarz