Umberto Eco. Zapiski na pudełku od zapałek.



Rok temu odkryłam esej o bibliotece. Czas jakiś temu dwa olbrzymie tomiszcza opisujące historię piękna i historię brzydoty. A teraz przyszedł czas na zapiski.

Podobają mi się, bardzo. Wiele spraw, o których pisze Eco w na przełomie lat 80/90 można teraz zaobserwować u nas. Tekst o tym, jak wyrobić sobie nowe prawo jazdy byłby prześmieszny, gdyby nie był jednocześnie przerażający. Felieton traktujący o zegarkach – rewelacyjny. A „Jak uzasadnić posiadanie biblioteki domowej?” skopiuję i będę czytać co jakiś czas od nowa;)

Gorąco zachęcam.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Polecam także dalsze części, pamiętam, że mnie najbardziej podobały się "Trzecie zapiski na pudełku od zapałek" :)

Monika Badowska pisze...

Jente,
dzięki:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger