Przejdź do głównej zawartości

Philippe Segur. Pisarz w 10 lekcjach.


Wydane przez

Wydawnictwo Literackie

Autor proponuje swoim czytelnikom zanalizowanie pod kątem istotnych składowych tworu jakim jest pisarz. Przywołuje zatem konieczność powołania, opisuje twórcze męki pisania, wskazuje na wagę rękopisu, rolę wydawcy, recenzentów prasowych, czyni ukłon w stronę telewizji, salonów książki, podkreśla znaczenie nagród literackich, zauważa konieczność zaistnienia czytelników i definiuje sukces.

Opowieść snuta jest w sposób pełen ironii (nieco mi w tym przypomina klimat powieści „Żywot oficera Armii Czerwonej” Sergiusza Piaseckiego), stawiając początkującego pisarza na piedestale sztuki prozatorskiej (oczywiście w odczuciu owego pisarza).

Megalomania w jaką popada Phil Dechine okraszona jest wieloma zabawnymi i nieco naiwnymi obserwacjami świata w jaki wkracza grafik sięgając po laur pisarski.

Ku posmakowaniu pisania Segura zapraszam:

„Miałem trzydzieści siedem lat i w życiu nie widziałem dziennikarza. Dziennikarze byli dla mnie jakimiś istotami mitycznymi, osobnikami innymi od wszystkich. Prowadzili życie tajemnicze i skomplikowane, którego nie mogłem zrozumieć. Mieszkali w zadymionych pokojach redakcyjnych, pełnych wydzierających się ludzi, gdzie telefony dzwoniły bez przerwy (nigdy nie mógłbym być dziennikarzem)”.

Autor pisze lekko, a w towarzystwie bohatera, którego powołał do życia w powieści „Pisarz w 10 lekcjach” czas upływa miło i z uśmiechem.  Dobrze jest – zanim zacznie się marzyc o sławie i radości tworzenia – przeczytać coś, co pokaże, że bycie pisarzem to ciężka praca.

P.S. Świetnia okładka!

Komentarze

Ada pisze…
Okładka rzeczywiście świetna ;)
Twój opis brzmi zachęcająco - lubię ten styl pisania, z ironią i dystansem.

Pozdrawiam :)
Ada
Monika Badowska pisze…
Ado,
cieszę się i polecam:)
Nemo pisze…
Nie wiem czy wielu pisarzy in spe, marzy o sławie i radości tworzenia. Chyba raczej o forsie i piszczących fankach :)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k