Przejdź do głównej zawartości

Sezon na Maluchy









W każdym schronisku jest teraz mnóstwo kociąt. W elbląskim, jak donoszą wolontariuszki, maluszków jest około dwudziestu.

Może komuś uśmiechnie się serce?

P.S. Gdy kliknie się w zdjęcie, w adresie pokaże się imię kotka:)

Komentarze

madziaro pisze…
Mamo, jakie śliczności :)

Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym kota, niekoniecznie małego, i psiurę, no ale układ jest jaki jest, i na razie muszę się pogodzić z tym, że jest tylko jeden kot ogólnodomowy, mało komunikatywny na dodatek
kociokwik pisze…
Madziaro,
ale będziesz kiedyś miała, prawda?
Pozdrawiam serdecznie:)
madziaro pisze…
jak tylko wyprowadzę się od teściów :), mam nadzieję, że to dość szybko będzie. Na pewno wtedy zdecyduję się na kota, albo i dwa, niestety na psa jak na razie nie będzie warunków - zresztą tutaj w większości mieszkań do wynajęcia jest zakaz posiadania zwierząt, na koty jeszcze jakoś przymykają oko, natomiast z psami jest gorzej.


Pozdrawiam również serdecznie i przekaż głaski wszystkim futrom :)
kociokwik pisze…
Madziaro,
Kociaste wygłaskane:)
My też na wynajętym, ale trafił nam się gospodarz, który mówi, że zwierzęta w żadne sposób mu nie przeszkadzają:)
madziaro pisze…
Wiesz, tutaj to jest taki jakiś dziwny zwyczaj, no ale jak to mówię cały czas o Kanadzie: "pogański kraj, pogańskie obyczaje" ;D

Niestety to o zakazie trzymania zwierząt jest w większości bloków w statucie wpisane, głupie ludzie :>
Ale co tam o zwierzętach - kuzynka ma w statut mieszkania, które kupiła!!, wpisane, że zasłony i firanki w oknach mogą być tylko białe albo kremowe :> - i to też nie jest odosobniony przypadek.
Dużo osób teraz kupuje takie zasłony dwustronne - kolorowe do środka mieszkania i jasne na zewnątrz. Ale jak dla mnie to to jest po prostu paranoja i cyrk na kółkach

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k