Przejdź do głównej zawartości

Dobra wiadomość



Wydawnictwo Formicula wznowiło rewelacyjną książkę Marii Pruszkowskiej "Przyślę Panu list i klucz". Ono - to Wydawnictwo, a właściwie ludzie, którzy je tworzą - wydało powieść o maniakach czytania, o ludziach, którzy - jak zapewne wielu z nas - bez książki nie umieją funkcjonować, by o zwyczajnym życiu nie wspominać, jakoś tak po cichutku, dyskretnie, nie ogłaszając się w co i rusz mrygających banerach na różniastych stronach. Będę się upierać przy interpretacji następującej - Formicula wie, jakaż to perłę dla książkolubów oddaje nam w pole widzenia (lub ręce) tuż przed czasem pisania listów do św. Mikołaja:)

"Przyślę Panu list i klucz" odpędzi jesienną szarugę, zapełni bezsenną noc lub nie pozwoli zasnąć, gdy sięgniemy po nią przed noca przeznaczoną na czuwanie. Podarowane pod choinkę grozi tym, że obdarowany będzie, przemyciwszy ją na pasterkę, rechotać radośnie w takt kolęd.

Ale Kochani - warto! Warto!

Prawda?

Komentarze

m pisze…
Prawda, prawda. To wspaniała wiadomość! Powinni wznowić jeszcze pozostałe dwie części.
Karolina.ja pisze…
Cudownie! Aczkolwiek moja mama dziwnie na mnie spojrzała kiedy przed komputerem zaczęłam krzyczeć z radości i podskakiwać na krześle. ;)
zefi-rynna pisze…
Fantastyczna wiadomość, ale tak na szybko to nie mogę znaleźć w sieci do kupienia.
Monika Badowska pisze…
M,
mam nadzieję, że wznowią:)

Karolino,
:)

Zefi-rynno,
w Wydawnictwie jest:)))
Galeria Miś pisze…
Super wiadomość! Świetna książka na prezent mikołajkowy lub gwiazdkowy dla moli książkowych i nie tylko!!!
Gosia pisze…
Tej książki nie znam. Serio. Ani żadnych kontynuacji. Ale teraz jej poszukam, skoro tak polecacie ją na blogach.
słowoczytane pisze…
Hmmm...odkąd zaczęłam prawie nałogowo czytać blogi o ksiązkach, co chwila wstydzę się za siebie. tym razem też, booooo... nigdy wcześniej o tej książce nie czytałam. Ale skoro mówisz, że dobra...;-)
maya pisze…
o jak dobrze, bo moja zabytkowe wydanie (Wydawnictwo Morskie, 1968) jest mocno poszarpane. A ksiazka przesympatyczna. Dziekuje za dobra wiadomosc!
Balianna pisze…
Nie bardzo wiem o co chodzi (ignorantka?) ale ciesze się razem z Wami i już patrzę co , gdzie, za ile i o czym ;) Przy takiej zachęcie trudno przejść obojętnie!
m pisze…
Warto zwrócić uwagę, że ta książka - do tej pory zupelnie zapomniana, jest regularnie odkopywana, przypominana i skutecznie polecana przez blogowiczów i tylko przez nas. Cięzko znaleźć poza blogami jakąkolwiek wzmiankę o tym tytule. Sama spotkałam sie z tytułem jedynie w jakiejs zakurzonej książce o bibliofilstwie.
Sesolello pisze…
Tak, to prawda, mnie zachęciłaś właśnie Ty, Nauczycielko :) i udało mi się gdzieś w bibliotece wyszperać 1 i 2 część. Jest trzecia? Ładna okładka, notabene.
Caitri pisze…
Słyszałam o tej książce dużo dobrego, cieszę się więc że teraz będzie bezproblemowo dostępna.
Monika Badowska pisze…
GM,
:)

Gosiu,
to książka o ludziach kochających książki i czytających je:) A tak poza tym - recenzowałam ją 26 marca tego roku:)

Skarletko,
ja też nie wiedziałam nic o Marii Pruszyńskiej i jej książkach - dowiedziałam się dzięki M:)

Maya,
ja mam poprzednie z 1972:) Ale nowe potęguje tylko moją radość:)

Balianno,
:)

M,
znalazłam tylko info na forum gazety napisane przez blogerkę. Nie ma nic więcej.
Ale przy okazji trefiłam też na artykuł o Autorce: http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/876497.html

Sesolello,
miło mi:)

Caitri,
:)
Anonimowy pisze…
o kurcze ,
też nie słyszałam ale tytuł i okładka bardzo , bardzo no i Twoja rekomendacja :)więc już się rozglądam i pozdrawiam
Anonimowy pisze…
Czytałam dawno, a pamiętam, teraz będę szukać:)
Nie mogę jej znaleźć w sieci, ale cieszę się, że jest, poszukam dokładniej. Takie blogi to skarbnica wiedzy o nowościach, człowiek myśli, że wie wiele, a okazuje się, że wciąż cos znajduje dla siebie nowego. Czytam i pozdrawiam
Monika Badowska pisze…
Notatki Coolturalne,
w tekście notki jest link do wydawnictwa - u nich książka jest na 100%:) Pozdrawiam:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k