James Herriot. Nie budźcie zmęczonego weterynarza.


Kolejny tom przygód młodego weterynarza w Yorkshire. W tym tomie James decyduje się poprosić Helen, by została jego żoną. Czyta się świetnie, a historie przedstawione w książce są bardzo interesujące.
P.S. Gdy miałam naście lat odkryłam Geralda Durrella. Musiałam czekać kolejne naście, by odkryć Herriota?;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie tak dawno skończyłam czytać ostatni tom wspomnień Herriota i zrobiło mi się smutno, że więcej nie będzie. Na jego książki trafiłam dopiero po latach od obejrzenia serialu, który szalenie mi się podobał. Dawno to było, szkoda, że nie powtarzają w TV.
Durrella nie znam, ale zapamiętam to nazwisko.

Monika Badowska pisze...

Durrel pisze o zwierzętach egzotycznych więcej śmiesznie:) Ja dawkuję Herriota, bo jak przeczytał oprócz Durrela i Heriota, to co będę czytać?:(

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger