Przejdź do głównej zawartości

Marta Fox. Karolina XL zakochana.

Wydane przez
Akapit Press
Karolinę uważni czytelnicy książek Marty Fox wypatrzyli już w "Paulinie w orbicie kotów". Postać ta, drugoplanowa, w kolejnej ksiażce Autorki "Karolinie XL" stała się bohaterką pierwszoplanową. Ostatnio oddana w ręce czytelników powieść Marty Fox opisuje ponownie Karolinę - Karolinę zakochaną, a przy tym otoczoną przyjaciółmi.
Podoba mi się sposób w jaki Karolina się zmienia - od zakompleksionej dziewczyny obciążonej artystycznie uzdolnioną matką cierpiącą na zaburzenia psychiczne, do dziewczyny świadomej swych wad i zalet, walczącej z nałogiem wynikającym z kompensacji, do dziewczyny rozsąnej, trzeźwo patrzącej na siebie i innych, a przy tym rozkosznie zakochanej.
W powieści oprócz tego, co jak sie wydaje, powinno się znaleźć w powieści młodzieżowej, czyli młodych ludzi, szkoły, marzeń o wolności, Autorka porusza tematy zgoła z szałaputowatą młodzieżą nie kojarzone.
Jeden z chłopców jest ofiarą przemocy domowej. Grupa przyjaciół rozmawia o tym i podejmuje próby zmierzająće do zmiany sytuacji. Poza tym młodzi ludzie rozmawiają o swoich niedobrych doświadczeniach, także seksualnych, o oczekiwaniach, pragnieniach.
W nieco ponad stustronicowej powieści o Karolinie XL zakochanej Marta Fox proponuje dobrą literaturę traktującą o ważnych sprawach. 

Komentarze

Claudette pisze…
Niedawno wygrałam obie części "Karoliny XL" w konkursie i zdobią teraz moją półkę. Już cieszę się na samą myśl ich przeczytania :)
Monika Badowska pisze…
Claudette,
miłej lektury:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k