Przejdź do głównej zawartości

Aleksandra Woldańska - Płocińska. Pierwsze urodziny prosiaczka.


Wydane przez
Wydawnictwo Czerwony Konik

Historia opowiedziana przez Aleksandrę Woldańską - Płocińską jest uroczo prosta. Prosiaczek obchodzi swoje pierwsze urodziny. Obserwujemy kolejnych przyjaciół, który chcą być z solenizantem w tym uroczystym dla niego dniu. Każdy z przychodzących przynosi ze sobą prezent - czasami drobny, ale wyraźnie ofiarowany z serca, czasami zabawny, czasami wymagający wiele wysiłku ze strony obdarowywującego lub po prostu mający sprawić przyjemność obdarowywanemu. Gdy już dom Prosiaczka zapełnili goście, a mrówki wniosły tort ze świeczkami, solenizant zauważył nieobecność najlepszego przyjaciela. Czyżby borsuk zapomniał o urodzinach Prosiaczka?

Nie wiem jak Wy, ale ja wciąż nie mogę się wyzbyć tej radosnej, dziecięcej ekscytacji związanej z dniem urodzin. Wiem przecież, że to dzień jak wiele innych w roku, że w tym dniu nie nastąpi spektakularny przełom w moim życiu, a jednak już na kilka dni przed urodzinami zaczynam się cieszyć tortem i gośćmi, którzy mnie odwiedzą. Rozumiem zatem w pełni uczucia Prosiaczka, który radośnie witał swoich gości i domyślam się jak było mu przykro, gdy nie dostrzegł wśród odwiedzających przyjaciela. Na szczęście - jak to w bajkach bywa - wszystko dobrze się kończy.

Książeczka adresowana jest do młodszych dzieci. Stronice są kartonowe, format dobry do trzymania na kolanach i w niewielkich dłoniach. Graficznie książka też jest przyjazna dzieciom.

Moją ulubioną bohaterką książki jest dżdżownica. Ciekawe kogo szczególnie polubią dzieci:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj