Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj
Komentarze
Swoją drogą film uroczy, aczkolwiek Małgorzata Musierowicz (która tłumaczyła powiastki) podobno bardzo go nie lubi. Zdaje się, że jest tam trochę przekłamań na temat miss Potter. Być może, chociaż ja go nie traktuję jako biografię, ale jako ciekawą opowieść i w tej roli sprawdza się znakomicie.
na pewno nie ma nic mowy o tym, że na początku autorka wydała sama swoje opowiastki. Jest tez parę innych rzeczy, na które zwróciłam uwagę tylko ze względu na to, że przy okazji recenzji książki zainteresowałam się B. Potter.
Pozdrawiam,
Motylek
gorąco polecam:)
Motylku,
przyznam, że obejrzałam "Miss Potter" tylko w jednym celu - by dłużej pozostać w ciepłym klimacie powiastek:) Film spełnił rolę doskonale:)
ja tylko żałuję, że powiastki są teraz wydawane w tych wielkich tomiskach- sama wolę oryginalne malutkie tomiki, może nie te z rozkładanymi kartkami, ale jednak w wielkości pasującej do rączek dzieci.
a ja mam wrażenie, że taki format sprzyja temu, by gromadnie zalegać wokół książki:)