Aldous Huxley. Nowy wspaniały świat.

Wydane przez
Wydawnictwo Literackie

Huxley czytany po raz wtóry, i to nie w moich latach nastoletnich, jawił mi się jeszcze aktualniejszym niż podczas lektury przed laty. Sięgając do książki już czytanej, t a k i e j książki, oczekiwałam głębokich wrażeń i materiału do refleksji. Nie zawiodłam się, bo nie sposób zawieść się na napisanym w 1932 roku i wciąż zachowującym świeżość utworze.

Warunkowanie raczkujących dzieci na wstręt (czy wręcz przerażenie) towarzyszący zetknięciu się z przyrodą i literaturą ma źródło w ekonomicznym myśleniu - zarówno spędzając czas na łonie przyrody, jak i podczas lektury użytkownicy nie stosują żadnego, skomplikowanego i kosztownego, sprzętu. Zatem należy warunkować ludzi, by chcieli grać w gry wymagające tegoż drogiego sprzętu.

Warunkowanie tanatyczne oducza uczuć, żegnania kogoś umierającego i nabierania przy tym świadomości o własnej śmiertelności, ciele nie nieśmiertelnym, targanym chorobami i ułomnościami.

Hasło "Każdy należy do każdego" oznaczające w praktyce "nikt nie należy do nikogo"  podważa zasadność tworzenia związków, tworzy czymś wyuzdanym rodzinę genetyczną i usankcjonowuje promiskuityzm.

"Dużo łat, nędzny świat. (...) Uwielbiam nowe ubranka, uwielbiam...", czyli chwała konsumpcjonizmowi!

"Lepsza mikstura niż awantura (...) Jeden sześcienny centymetr i znika ponury sentyment". Ciekawe kiedy wyprodukowano prozac...

"To co teraz powiem może brzmieć niewiarygodnie (...) większość faktów z przeszłości brzmi niewiarygodnie. (..) dziecięce gry erotyczne uważano za nienormalne (ryk śmiechu); nie tylko za nienormalne - wręcz za niemoralne (nie może być!)". Pewne, aktualnie działające, stowarzyszenia postulują wyrażenie przyzwolenia na seks dziecięcy, także ten z dorosłymi...

W "Nowym wspaniałym świecie" znalazłam takie powiązania ze współczesnością. Zachęcam Was do lektury i podzielenia się swoimi wrażeniami.

8 komentarzy:

Ania Markowska pisze...

Właśnie wróciłam z biblioteki, m.in. z tą książką. Mam nadzieję, że i mi się spodoba.

insider pisze...

Aż mi się łezka w oku zakręciła - czytałem "N.W.Ś" w szkole średniej, to była jedna z tych lektur po których człowiek przez tydzień chodził nakręcony.

smootnyclown pisze...

trzeba by się tylko do wydawców odezwać, żeby i "Wyspę" wznowili:)

oleumricini pisze...

Zgadzam się w zupełności - ta książka w kwestii diagnozy społecznej jest porażająco aktualna. Świadomość, że została napisana tyle lat temu jest niezbędna, żeby ją w pełni docenić.

Monika Badowska pisze...

Elenoir,
zrobi na Tobie wrażenie, to jest pewne:)

Insider,
ja też czytałam w liceum, ale czułam potrzebę odświeżenia lektury.

Smootny,
w necie wyszperałam, że "NWŚ" wydała ostatnio Muza w 2008 roku (teraz chyba wydaja audiobooka), a "Wyspę", sześć lat temu, GWP. A poza tym pewnie w bibliotekach, a już osobliwie na allegro, Huxleya od metra;)

JTR,
:)

Jolanta Chrostowska-Sufa pisze...

Książka ponadczasowa. Pod jej wpływem Orwell napisał swój słynny "Rok 1984". W 'Nowym wspaniałym świecie" doskonale zostały opisane najważniejsze mechanizmy kulturowe i psychologiczne, które stanowią koło napędowe życia społecznego. Doskonałe studium człowieczeństwa i relacji: jednostka-społeczeństwo. Zachęcam do przyjrzenia się kreacji Lewiny. Czyż to nie jest prototyp istotek typu Doda? :-) Fantastyczna, niezaprzeczalnie wielka lektura. Bardzo aktualna. Huxley był wizjonerem. Serdeczności. Jola

Ania Markowska pisze...

Prowincjonalna nauczycielko, rzeczywiście książka bardzo mi się spodobała. Chyba jutro o tym napiszę.

Jolanto, mnie Lenina wydała się bardzo nieszczęśliwą postacią, nie mającą nic wspólnego z Dodą.

Monika Badowska pisze...

Elenoir,
ciekawa jestem Twoich wrażeń:)

Copyright © Prowincjonalna nauczycielka , Blogger