Przejdź do głównej zawartości

Marta Fox. Kaśka Podrywaczka.



Jest to powieść adresowana do młodzieży. Bohaterką jest Kaśka, pochodząca z tradycyjnej rodziny nastolatka, buntująca się przeciwko… No, właśnie – to czemu sprzeciwia się Kasia jest, jak to w nastolatkowym życiu bywa, skomplikowane i nie do rozwiązania.

W wyniku okrutnego żartu (szczegóły w poprzedniej powieści pisarki „Paulina w orbicie kotów”) Kasia obiecała sobie być twardą i nie dać się zranić. Przybrała zatem maskę dziewczyny – podrywaczki, feministki, zdecydowanej, traktującej z góry chłopaków. I wpadła w pułapkę własnego wizerunku; kreując się na samowystarczalną pozbawiła się szansy na miłość i czułość.

Bardzo podoba mi się to, że w powieściach Marty Fox bohater ma przyjaciół. Otoczony jest zaprzyjaźnioną grupą młodych ludzi z tej samej klasy, ma się komu zwierzyć, a i osoby dorosłe są nastawione pozytywni i wykazują chęć dialogu.

Najbardziej podobał mi się fragment, w którym Kaśka uświadomiła sobie, że osoby starsze (od niej) – jej rodzice, dziadkowie, czy zaprzyjaźnieni pani Jadwiga i pan Klarecki – mają marzenia, pragnienia i dążą do ich realizacji. Będąc nastolatką trudno w to wierzyć, prawda?

Komentarze

Anonimowy pisze…
Pani Moniko, znowu "ukradłam" recenzję. Ale od razu posłałam dalej w świat... :-)))
Pozdrawiam
Monika Badowska pisze…
Pani Joanno,
proszę bardzo:)

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k