Nowa księgarnia
Odkryłam dziś nową księgarnię w mieście, w którym aktualnie mieszkam. Bardzo przyjemne miejsce. Coś jak Tarabuk, Czuły Barbarzyńca tylko w nieco mniejszej skali. "Zmysł" funkcjonuje już prawie rok i cieszy mnie informacja, że funkcjonuje. Wypiliśmy kawę w otoczeniu książek (w domu mamy chyba ich więcej) i w miłym towarzystwie. Będziemy tam zaglądać:)
P.S. Zdjęcia pochodzą ze strony księgarni.
3 komentarze:
Ale... Ale... Gdzie to? O rany :) Cudo.
Kalarepo,
na głębokiej prowincji:)
Chętnie bym się tam wybrała :) Ale skoro nie chcesz zdradzić... ;>
Prześlij komentarz