Pani Joanno, też lubię małe miasteczka z ciasnymi uliczkami:) Nawet gdy są zatopione w rozrastające się duże miasto. Klasztor pokamedulski na Wigrach jest obowiązkowym punktem programu dla zwiedzających Suwalszczyznę i rzadko wzórze nadaje się do fotografowania - tylu tam ludzi. Tym bardziej cieszę się,że mi się udało:)
2 komentarze:
Pierwsze zdjęcie mnie urzekło. Lubię takie klimaciki, wąskie uliczki, stare domy, które oddychają przeszłością. Śliczne.
Pani Joanno,
też lubię małe miasteczka z ciasnymi uliczkami:) Nawet gdy są zatopione w rozrastające się duże miasto. Klasztor pokamedulski na Wigrach jest obowiązkowym punktem programu dla zwiedzających Suwalszczyznę i rzadko wzórze nadaje się do fotografowania - tylu tam ludzi. Tym bardziej cieszę się,że mi się udało:)
Prześlij komentarz