![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbZIKVCws92vM9zg_-E_5VYUrWrSzUCaZdCe3TFrIN0BhTwbQqKduSNjxZLOQy9DCSvZJ_UFamvoeuPvhQj2EZKZZQYxNEBNarbsql-48mMb4yn04dV1-b9QxN4pAaRGtDuyfOAbRuJlTz/s320/24.04_01nbkk8.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ2aiUp0b76hCB3NxR3gWWGPm3lNk0X9bvaSLV7TXrJO1E57DTFOLUMrZTIgoRhtBr0PV7nFLQSFW8GITATygDKLw5lrx-ddXZEwCRAg3LosEgDVwpxc2vU-PSbNj1vl7CsF0wUUAWcnrl/s320/24.04_01mhk6.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhej6Erg0UlnYRkR8qTfnE0pZ0GJn9k5LxCp0H7IE1_AkndWwXYxAq_d73hh7sdI35O0l90Ro3vOszFABBag1EPpWQpLx8x2YZUvHvFs5U88_VJG0E9IWwGidsaWhVwi64pm5XHIk4ESnKj/s320/24.04_0mk17.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgrvsQ0AA9_Oib-J6xkG9u0USCEwJAvqwVK719tVmk1X5apOgzIBSIq6kdDBzXsBujAVZLYb1ryAhPeJQX22kbb7Y0dd8DJq_qzonsRUP1J7CcWgeJbjdo-QkdGnlQpRVXG66s3vJivxiM/s320/24.04_0kkljk.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc7cFwtwRgzZJ638BlraX_Qj162Ouvd0ZbNSapR9M_HLz3-_i_g4aZPsnKVN0AjarRMbEja9o5FU8TXKnVe2a0kNQOMP10HY2v2Nw5ckW78s-cMQyPXzr8a94ldMk2PgO9j5fCrL_J34hM/s320/24.04_0jki11.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaFhxAsXV8T1n1v0qtbhzGkkqTcn8TBtyxQpe8sMQykpt6N4tlM1AndhwXIyTow5gbb6hDp_zBeFTEawGrQIedrKsjTiN5t-xpurkeARSKcshodMEBLJRMMYRP5Q93QazkZ82JBIGgfx7J/s320/24.04_003.jpg)
Wczorajsze wczesne popołudnie upłynęło pod znakiem leniuchowania. Sisi wynalazła na podłodze miejsce, na które padały promienie słoneczne, a Gusia ułożyła się na poduszce i tak mijał czas.
Wieczorem nabrały wigoru. Zaczęło się od papierowej torby, w której przynieśliśmy zakupy. Kotelki zawładnęły torbą i zaszalały. Zdjęć nie ma, bo zbyt się śmiałam, żeby je robić. Uwierzcie jednak – już dawno kotki nie miały takiej frajdy. I to tylko za 99 groszy;) Porzuciwszy torbę zaczęły się ganiać, wykonywać sztuki akrobatyczne i ćwiczyć boks oraz zapasy. Na zdjęciach nie widać ekspresji (aż szkoda).
piątek, 25 kwietnia 2008
Komentarze:
chiara76
2008/04/25 10:08:52
cudowne;)))wirtualne głaski...
daria_nowak
2008/04/25 10:17:08
mieszkanie z rozleniwionymi kotami zyskuje innej dynamiki. Światło robi się bardziej leniwe, powietrze słodziej;) pachnie. Jakoś zakrzywiają wokół siebie czas:)
mbmm
2008/04/25 10:29:51
Dario,
nie ukrywam, że wczoraj sporo czasu przeleżałam na podłodze z policzkiem wtulonym w rozgrzaną słońcem Sisulkę:) I czas też uległ kocim czarom:)
Chiaro,
dziękuję:)
mosame
2008/04/26 03:01:19
I pomyśleć, że to co jest ozdobą kocich pyszczków, u człowieczych pań uważane jest za coś szpecącego.
mbmm
2008/04/26 09:01:16
Mosame,
:)
Komentarze